Dzisiaj zrobiłam aktualne pomiary, ostatnio jak aktualizowałam wagę nie chciało mi się tego robic. Jest stragedia, załamałam się, jak można się dopuścić do takiego stanu, za to powinni karać. No ale najwiekszą karę daje sama sobie, to niezaprzeczalne... No nic, pora wziąć się za siebie i przestać narzekać, bo to jak jest to tylko i wyłącznie moja zasługa, więc teraz ja muszę z tym coś zrobić.
Jeśli chodzi o moja diętę staram się jak moge i nawet w miarę mi wychodzi, wczoraj tylko miałam gorszy dzien, no i nie stety zjadłam te ciasta z cukierni... Obiecuję się poprawić, z podniesioną głową ide dalej!
Siłownia nadal sprawia mi dużo przyjemności, zauważyłam nawet zmiany w moim ciele, a najbardziej w nogach, jest dobrze!
Rojkami
21 października 2016, 11:52Wpadki zawsze sie zdarzają.
Rojkami
21 października 2016, 11:52Najwazniejsze zeby wracac na dobre tory