To będzie cudowny dzień-tak go sobie wczoraj wymarzyłam i zamierzam dotrzymać danego sobie słowa. Korzystam z ostatnich dni wolności, bo od wtorku wracam na łono pracy po 2 miesiącach L-4. Wstałam dziś nieco po 6,ogarnęłam ogródek(podlewanie, obrywanie wilków pomidorom, tunel otwarłam) itak mi zeszła godzinka. Zajadam śniadanko w altance słonko co raz śmielej grzeje, ptaszki śpiewają-żyć się chce. Wczoraj byłam z mężem po beczkę na deszczówkę i po drodze zobaczyłam piękne akacje -a właściwie nazywane ponoć rubenia akacjowa. Kocham te kwiaty ich zapach i kształt. Pamiętam że jako dziecko gotowałyśmy w piaskownicy dania z jej obskubanymi kwiatami, płaciliśmy oberwanymi liśćmi-jakie wtedy nam się życie wydawało beztroskie i proste. No i do sedna(mam taką wadę że odbiegam od tematu😁)postanowiłam się tam dziś przejechać na zbiór kwiatów. Odczytałam wszystkie przepisy, właściwości wczoraj ok północy i zachciało mi się zielarstwa. W sumie jak się tak zastanawiam to gotowanie ogród i właśnie zioła były od zawsze i są mi bliskie. To mnie odstresowuje i pasjonuje. Chyba w poprzednim życiu byłam taką wiedźmą(nie mylić z czarownicą) taką wiedźma od wiedzieć ma. W tym roku robiłam 2 raz miodek z mniszka lekarskiego, chcę też spróbować miodku z akacji, tonik to twarzy akacjowy i kwiaty ucierane z cukrem, a jak znajdę do soboty kwiaty czarnego bzu to i z niego coś wyczaruję.
dziś na śniadanko sok pomidorowy pół na pół z wodą 2 kromeczki swojskiego chleba pszenno-owsianego, sałata (własna) schab wędzony(własny) i pomidorki póki co kupione😄.
2 śniadanie: koktail z truskawkami i bananem.
obiad:sałata-dużo sałaty+pomidor, szczypior, kasza gryczana palona, łosoś gotowany na parze.
kolacja:jajecznica z 3 jaj+ pomidor i sok z pomidora
tak trochę pomidorowo, ale lubię sok, a też muszę potas nieco podwyższyć.
No to miłego dnia wszystkim życzę.
Pewnie myślicie co tak cudownego w tym dniu? Ale to MÓJ dzień i dla mnie kontakt z naturą, luz i możliwość robienia czegoś nowego jest mega fajne😘
A to mój pierwszy w życiu foliak, pierwsza w życiu samodzielnie zrobiona rozsada pomidorów i teraz tylko żeby żadna zaraza na nie nie przylazła i żebym się nauczyła za pszczóła robić żeby pojawiające się kwiatki zapylać, a może i jakowyś urodzaj się pojawi.
kubala03
11 czerwca 2021, 10:37Aż się chce robić z tymi pomidorami!!!Śniadanko apetyczne!
BG1966
10 czerwca 2021, 10:29Pięknie tam u Ciebie :) Miłego dnia!!!
gabciask
10 czerwca 2021, 14:39Dziękuję za odwiedziny. Ja też życzę miłych chwil w tym dniu☺
Julka19602
10 czerwca 2021, 08:47Śniadanie w pięknym otoczeniu aż pozazdroscilam i też muszę coś wyczarować na stolik tarasowy mam dzbanek z fajansu to zasadzie pelargonie tylko nie wiem czy nie będzie jej za ciasno. Zabawy w gotowanie jako dziecko miałam identyczne jak my potrafiliśmy świetnie się bawić na dworzu całymi dniami. Moje wnusie od 5 do 8 lat trzy nie potrafią same się zabawić tylko trzeba wymyślać im bo się nudzą. Pozdrawiam i miłego pięknego dnia.
gabciask
10 czerwca 2021, 14:43Pozdrawiam! Dzieciom poprzez telewizję i internety, gry na laptopach zabrano zdolność wyobraźni. My wymyśliłyśmy sobie dom, sklep, kuchnię, choć w koło była łąka, trzepak.