> >
Szef na spotkaniu sylwestrowym do kolektywu zakładowego:
> > - Kryzys,
moi drodzy, wszędzie plajty, bankructwa i komornictwo
> zębate się
panoszy... A u nas, moi drodzy, pensje w mijającym roku
> były wyższe aż
o 50%! Tak,
tak - 50%...
> > - ....w
stosunku do którego roku, dyrektorze nasz najmilejszy?
>
> - ...w stosunku do nadchodzącego, kochani...
> >
tak mniej więcej brzmiała nasza szefowa na poprzednim zebraniu.
nordic walking-100min
Muszę wygonić to co ostatnio zjadłam!
beatamr1
17 lutego 2009, 14:01fajny dowcip, to zapewne niebawem bedzie rzeczywistosc, boje sie tego ale poki co zdecydowanie zakoncz te ucztownaia, bierz sie do dietkowania, pozdrawiam serdecznie
Lucynka1985
16 lutego 2009, 09:46Tal niestety wyglądają cięcia pensji we wszystkich zakłądach pracy teraz :/ ALe może nie będzie tak źle :) 3mam kciuki za powrót do dietki ;)