Mam mieć 3 dni wolne, a potem harówka bo na sobotę wesele na ok.100osób.Boję się że się rozleniwię,ale mam dość trochę sprzątania w domu,zakupy,ćwiczenia to chyba nie będzie tak źle.Chyba że trochę przegnę z ćwiczeniami to mogę mieć kłopoty z poruszaniem się przez resztę tygodnia-hihihi.Wczoraj byłam w pracy do 22,a potem pozaglądałam do Was i co widzę same sukcesy-gratulacje!!!No znalazłam też kilku maruderów,którym brak sił i im musimy dokopać bo robią nam złą opinię -mam rację?
Mieliśmy w pracy trochę wariactwa,bo uczniów nie było,a w dwójkę musieliśmy zrobić ponad 100 rolad śląskich,kluski tarte,kapustę gotowaną+to co zwykle.Na szczeście nie było ruchu i jakoś daliśmy radę.
Pozaglądam do was wieczorkiem a teraz muszę się zabrać do roboty bo zarosnę brudem.
Pozdrawiam wszystkie dzielnie walczące z kg i życzę dalszych sukcesów.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wkmagda
10 lutego 2009, 20:07jak będę po diecie zrobię sobie cały zestawik - zraz, kapusta i kluski. Moja Mama ich nigdy nie robiła, bo my wszyscy albo z Pomorza albo z Wielkopolski (Babcia), ale poszperam w przepisach. Rozmarzyłam się. Uwielbiam jeśc i gadac o jedzeniu!
wkmagda
10 lutego 2009, 19:25to inaczej zraz? Jeśli tak to ja chcę takiego zraza i modro kapuste!!!
bettina4
10 lutego 2009, 17:04ta maruderka to chyba ja ! - przyznaje się bez bicia i przyrzekam solennie poprawę!! Pozdrawiam paaaaaaaaa!
piklafon
10 lutego 2009, 17:03nalatasz sie po tej kuchni,oj nalatasz wiem cos o tym .Podziwiam Cię ,że nie podjadasz gotując takie pyszności ,chudniesz a nie tyjesz a poza tym poproszę przepis na te tarte kluski-jak można
mmonikkk
10 lutego 2009, 09:47Witaj!Dzięki za odwiedzinki.Nie poddam się teraz,tym bardziej że juz raz mi sie udało:).Trzymam kciuki równiez za Ciebie i goraco pozdrawiam Mikołowiankę:).
ariniti
9 lutego 2009, 23:37nawet jeśli troszku przeceniam (a nie przeceniam, to są fakty) to dlatego by Cię zmotywować, a motywacja sprawia, że brniemy głębiej i ciągniemy ten "bajzel" dalej, a to jest bardzo pozytywną rzeczą, więc skracając swój wywód, przecenianie nam służy i pomaga :P
Lucynka1985
9 lutego 2009, 22:09jak mozna pracowac w restauracji przy bossskim żarełku i nic nei tknąć! Ty masz chyba jakąś super silną wolę :P
Qualcuna
9 lutego 2009, 13:26wiecej niz wszystkie przy cwiczeniach czy na silowni. na pewno meczace, ale na figurke ruch dobrze wplynie. i skoro chudniesz to chyba nie podjadasz przygotowywanych smakolykow. owoce morza nie sa tanie ale na pewno zdecydowanie tansze niz w Polsce i swieze. tak, mam nadzieje osiagnac polmetek w tym tygodniu.
malgorzatabi
9 lutego 2009, 11:32A chudnę chudnę, choć nie w jakimś zawrotnym tempie, bo ostatnio po 0,7 tygodniowo, choć powinno być po 1kg. Ale lepsze to niż tycie, więc nie narzekam:) Gdybym kochana pracowała w kuchni, to moje pupsko byłoby dwieście razy większe. Podziwiam Ciebie jak Ty to robisz??? Chudniesz i gotujesz Buźka***
agema4
9 lutego 2009, 11:27i pogody ducha:)) <img src="http://www.obrazki.info/obrazy/0147325a.jpg"> Tak, tak masz rację maruderow trzeba zmobilizować:))
cherry86
9 lutego 2009, 10:18nie rozleniwisz :D
Zabka222
9 lutego 2009, 09:27Melduje sie maruder:) I obiecuje poprawe!