Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
**************************************************
************************************


  Dzisiejszy dzień był na wysokich obrotach od świtu.Wstałam już przed 6,żeby odwieźć siostrę do mechanika.Potem musiałam ją podrzucić do pracy-i pytała kiedy kończę bo jeśli o 22 to jakby co samochód można odebrać do 23,a ja na to "chyba oszalałaś będę jeździć po nocy przez pół Śląska?"Może ktoś inny pojedzie z nią jutro,bo jak się dziś okazało mam napięty harmonogram na ten tydzień.W pracy huk roboty szykowaliśmy catering na jutro+regularna sprzedaż.Jutro muszę jechać wcześniej pomóc uczennicy przy śniadaniach i zrobić swoją działkę wyjazdowej imprezy,a ok.10 skoczę na basen na godzinkę i z powrotem do pracy do 22.Miałam mieć wolne kolejne 2 dni ale mam tylko piątek w którym muszę wstać o świcie i obsprzątać 3 poziomowy domek zanim właściciele wrócą z ferii-chyba się zajadę-na szczęście nie muszę myć okien bo musiałabym zaliczyć nockę.Będę robiła do oporu,żeby nie musieć kończyć następnego ranka.Weekend do pracy i muszę trochę porobić zapasów do mrożni ,bo chłopcy (robię z samymi facetami)dużo wysprzedali podczas mojego urlopu,pomijając to,że szefowa zagadywała coś o jakichś dobrych rzeczach dla jej córki,która przyjechała na weekend.I twórz tu człowieku,żeby była zadowolona.W związku z tym będę miała mało czasu,żeby coś skrobnąć,ale się postaram Was nie opuścić.
Jeśli chodzi o dietę starałam się dziś jak cholera,ale za mało piłam,a od południa jakoś nieregularnie jadłam przez ten kierat.Dzisiaj zrobiłam sobie wolne od ćwiczeń,ale poprzedni tydzień i ostatnie 2 dni to przeszłam samą siebie-jeszcze mnie wszystko boli.
  • Lucynka1985

    Lucynka1985

    6 lutego 2009, 00:26

    No to jesteś zabiegana-nie ma co, ale przynajmniej będą efekty ;) A moge wiedzieć gdzie pracujesz? Ja pochodzę z Łazisk a w Mikołowie chodziłam do liceum-do Miarki :P

  • basia1976

    basia1976

    5 lutego 2009, 08:53

    widze ze ty tez pracujesz za trzech. o rany!!!! Kiedys mieszkalismy w kobiorze,a teraz pod katowicami. W tamtej miejscowosci jest cala rodzina taty.No i siostra mieszka dalej z rodzicami a mnie za granice wywialo,heheh. buziolki i nie daj sie!!!!!!

  • crokus

    crokus

    5 lutego 2009, 08:50

    O rany, ruchu to Ty masz pod dostatkiem... Nieżle naprawdę, chociaż ja lubię mieć napięty grafik, bo wtedy nie myslę o jedzeniu, no, ale Ty pracujesz przy jedzeniu, więc pewnie nie jest Ci łatwo! Trzymam kciuki!

  • Zabka222

    Zabka222

    5 lutego 2009, 07:46

    Cos mi sie wydaje ze troche za ciezko pracujesz... Wiem ze czasami trzeba ale jak czytam Twoj plan to od czytania jestem zmeczona;) Uwazaj na siebie:) Pozdrowionka i gratuluje dziewiatki!

  • icandance1

    icandance1

    5 lutego 2009, 00:43

    Ale 9 z przodu jest :D Gratulacje :DD

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.