Myślałam,że moja waga jest popsuta,bo ostatnio pokazywała same głupoty.W sylwestra wróciłam po pracy przed północą-życzenia noworoczne itp itd.Po kąpieli weszłam na vitalię,a tu przypomnienie o obowiązkowym ważeniu więc wlazłam na wagę i o dziwo kilogram mniej tj.101 tak jak przed tygodniem(mimo świątecznego obżarstwa).Ucieszyłam się i rano żeby się dopieścić ważę się znowu-102kg-myślę cholera co jest grane,bo chyba nie jadłam w nocy przez sen.Wyjaśniłam to sobie szybko(mam @ to zawsze mam ok.2kg więcej.Dzisiaj nie wytrzymałam(@ się kończy to zobaczmy)i znów wlazłam na wagę-100kg.Nie mogłam w to uwierzyć i przestawiałam wagę w różne miejsca,ale wynik ten sam.Jestem tym faktem tak podniecona,że nie chce mi się spać.
Pierwszy dzień nowego roku miałam wolny i mimo zmęczenia przygotowywaniem sylwestra w hotelu miałam mnóstwo energii-zaliczyłam rowerek-65min,a wieczorem,żeby nie wzbudzić sensacji na wsi,poszłam na swój pierwszy marsz z nowymi kijkami-ok 1,5godz.Wróciłam zmachana i szczęśliwa.
Kochane może to nie jest nic wielkiego,ale jeszcze trochę,a będę miała wynik dwucyfrowy,a dla mnie to bardzo wiele.
Nordic walking bardzo mi się podoba-szkoda tylko,że nie mam się z kim się pocić,bo byłoby raźniej.
W pracy mieliśmy zebranie pracowników restauracji.Było ostro,ale ja dzięki Bogu dostałam uwagi na plus,co trochę mnie przeraża,bo czuję presję wielkich oczekiwań względem mojej osoby.Koledzy,którzy pracowali ze mną w sylwka i zostali do końca nie mieli już lekko(upili się już ok 18 i potem tylko mi przeszkadzali i psuli efekty pracy)teraz będą się musieli porzegnać z premią za ten dzień.Dorosłe chłopy a takie dzieci.W poniedziałek będzie rozstrzygające spotkanie samej kuchni.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
19 września 2013, 13:34Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
wycena
4 stycznia 2009, 13:56Witaj! To mieszkamy niezbyt daleko siebie, bo ja jestem z Borowej Wsi. Pozdrawiam Ania
wycena
3 stycznia 2009, 16:06Ja jeszcze nie próbowałam chodzić z kijkami... ale wydaje mi się to całkiem fajne! A z której części Mikołowa jesteś? Pozdrawiam
agema4
3 stycznia 2009, 15:22aż się zapowietrzyłam, tyle energii bije od Ciebie. A ja się postaram i nie dam się przegonić, a co....
frodobeat
3 stycznia 2009, 10:13Gratuluję, już widzę ten skok radości jak będziesz mieć wagę dwucyfrową, ale w pracy to masz taką małą "Kitchen Hell's"
walc65
3 stycznia 2009, 09:51to się nazywa fajne , pozytywne odchudzanie . proszę o takie same zdjęcia za 20 kg Pozdrawiam a jak założysz wtedy te same gatki i stanik to pękniesz ze śmiechu
boszka59
3 stycznia 2009, 09:46Życzę ci serdecznie tej dwucyfrówki. Wiem jak to cieszy. Cel wyznaczyłaś sobie ambitny , niechaj ci się uda,Będę cię sprawdzać i dopingować i proszę o to samo.