Dziś mam jakiś nerwowy dzień-wszystko mnie drażni-jest to pewnie spowodowane małym nieporozumieniem ,które ograniczyło moje zaufanie do R.Miałam dziś wolny dzień i wymalowałam dziś puszkę farby na furtkę i klapy do kotłowni i drzwiczki do studni-zostanie mi jeszcze niecała furtka i ubikacja na dworze,ale dziś nie miałam już weny,a poza tym burza przerwała moją pracę.
Noc miałam tak mało przespaną więc po południe na drzemkę poświęciłam-lało za oknem to fajnie się spało.
Do 14 jedzeniowo było ok,ale potem pochłonęłam kogielmogiel z 2 żółtek,orzechy włoskie i pomidory z sosem czosnkowym i plackami kukurydzianymi.
ćwiczeń nadal brak.
Ważyć będę się jutro bo od poniedziałku zapominam.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Inesseta
3 lipca 2011, 10:44..koleżanko po fachu..Cieszę się razem z Tobą ,że dostałaś kasiorkę ..bo ta zawsze się przyda...Buziaki-Beata.
Kenzo1976
30 czerwca 2011, 17:39kogiel mogiel ? pychota, nie dziwię się ,że się nie oparłas :) pozdrawiam i niech będzie już lepszy dzien dzisiaj :)
dziewiatka9
30 czerwca 2011, 11:19Jestem pod ich wrażeniem ,uwielbiam storczyki, choć u mnie się jakoś nie chowają dobrze. A co do R to myślę,że wcale nie trzeba mieć wspólnych tematów do rozmowy, ja i mój mąż też nie mamy wspólnych zainteresowań ,a jesteśmy już 26lat razem ,a kiedy idziemy na spacer to wcale nie rozmawiamy.....bo ja uwielbiam milczenie ,a zawsze szkoda mi języka na paplanie o byle czym byle paplać, cisza jest piękna.
piklafon
30 czerwca 2011, 08:11Witaj Gabrysiu to tak podobnie jak u mnie cała środa jakaś do bani zaszyłam sie w domu z racji @ bolał mnie brzuch i nawet do koleżanki na urodziny nie poszłam tylko Młodsza córkę wysłałam .,.,.wszystko mnie drażniło ,a na wieczór jak starsza wróciła do domu to namówiła mnie na Pizze i oczywiście zeżarłyśmy na spółkę.,,.widzisz taki to był dzień .,,.,.A ty widzxe bez pracy nie usiedzisz kobito jak nie ściany to furtki a z R napewno jakoś sie dogadacie .,.,..w tej sprawie.pozdrawiam