ja już po pracy i przed 2 wolnymi dniami zupełnie dla mnie.
Jakoś przeżyłam te 150 ludzi dzisiaj,choć nie bez nerwów-ja za mocno się
przejmuję,ale mój szef kuchni ma za miekkie serce i zamiast pokierować
kto i co i kiedy to potem każdy przychodzi do pracy jak chce ,a on
biedula od świtu ze mną rzeźbił-efekt był taki,że zamiast mieć kogoś do
pomocy przy mięsach został z tym sam-ja sie jakoś ogarnęłam i mu
pomogłam przy wydawaniu obiadów i deserów-bo był młyn ( jedni w tym
samym czasie zupy inni lody,ale Monia nasza najmłodsza też rozumie na
szczęście znaczenie słowa "współpraca"i nam pomogła.A cała reszta dyrekcji jak ja na nich mówię była na zesłaniu i robili zimne
płyty-haha.
Zwykle do obiadu mieliśmy zrobione płyty z mięsami ,wędlinami i serami,a po obiedzie zostawały tylko sałatki i jakies śledzie lub jaja,a teraz był młyn,bo Aneczka wpierw powiedziała,że przyjdzie wcześniej niż ostatnio(tak przyszła po 8 zamiast po 9-haha),a roboty było więcej 2 razy niż w zeszłym tygodniu.Ja ani jej ani Marcinka nie rozumię-jak proponowałam,żeby sobie razem zrobili wędliny i sery i od razu je zawijali,żeby nie narozkładać się na całej kuchni,to oni na to ,że każdy niech swoje robi-nawet nie chcieli ucznia do pomocy-a efekt taki,że robili jednocześnie po 27 płyt i w tym czasie schło na nich wszystko,no ,ale jak każdy z nich chce i lubi sobie głupio porządzić to tak jest.Piotruś(szef) też potem był nerwowy,bo byliśmy godzinę w plecy i była tyraczka ,żeby to ogarnąć do kupy.
Ale za tydzień bedziemy bez szefa bo ma komunię córek i to dopiero może być cyrk na kółkach,bo pewnie się pozabijają w wyścigu do pieca i mięs-najlepiej gdyby szef ustalił kogoś za to odpowiedzialnym,ale pożyjemy zobaczymy.
Co do diety-dziś pochłonęłam jajecznicę z 2 jaj,hektolitry kawy,tort surówkę i udo z kurczaka+kilka klusek śląskich,a potem tylko wooooda.
ćwiczeń brak-kręgosłup mi już dziś odmawia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grubakat
8 maja 2011, 23:22Ciężki dzień za Tobą Gabrysiu, teraz masz czas na wypoczynek. Pozdrawiam :)
beata2345
8 maja 2011, 19:55nie wesoło miałaś w pracy. Ale teraz czas dla Ciebie, odpoczywaj