Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczynam urlop!


Witam!Od dziś mam 9 dni wolne,ale jakoś specjalnie mnie to nie cieszy-doła załapałam.Wszystko idzie nie tak jak bym chciała.Tydzień temu antybiotyki więc nie pojachałam na kajaki,po tygodniu pracy znów ból gardła i głowy-jak przełykam to mnie ucho rwie-wrrr
Nawet nie mam pomysłu na wyjazd.Chciałam się ostro za  ćwiczenia zabrać od dziś,ale już jeden dzień minął i zero.Muszę to przezwyciężyć w sobie i dać sobie porządnego kopa.Nastawiam sobie budzik na 7 najpóźniej i muszę się zmobilizować.Może basen może rower?dokopcie mi bo po @ nie spadła mi waga ,a wręcz przeciwnie.Dziś miałam 93 o 10kg wiecej niż w grudniu.Tragedia-wcale mnie to nie dopinguje.
  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    22 sierpnia 2010, 22:09

    Oj kochana bierz się za siebie, bo tyjesz słoneczko moje, nie ma co , trzeba sobie powiedzieć stanowczo dosyć , trzeba się zawziąsć i udowodnić sobie ,że chcieć to móc !!! Ja rowerkuję i nie jem słodyczy, wspierajmy sie , urlopuj zdrowo bo i ja urlopuję z rodzinką od jutra , pa :)))

  • JohnRej

    JohnRej

    22 sierpnia 2010, 21:07

    Ja daję Ci kopa, Ty daj mnie i zobaczymy co z tego będzie (który był silniejszy? he, he ...) Pozdrawiam!

  • asik77

    asik77

    22 sierpnia 2010, 20:26

    udanego urlopu a u mnie waga chyba tez podkoczła:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.