wczoraj się trochę obijałam,ale też posprzątałam swoje mieszkanko,pranie zrobiłam i pokleiłam pierogi ruskie(obdzieliłam nimi jak najwięcej osób,żey mnie nie kusiły,ale i tak pochłonęłam 10 małych sztuk.Basen niestety nie zaliczony.
Dziś wstałam już o 6-obudził mnie sms z zyczeniami miłego dnia i zaraz wyskoczyłam z łóżka,zjadłam śniadanko(musli z mlekiem 0,5%) i na 8 pojechałam sprzatać-zeszło mi do 13,ale prasowanie musiałam zabrać do domku i jeszcze mnie czeka prasowanie cudzych i swoich ciuchów.
Muszę się jeszcze wyszykowac na jutrzejsza imprezę rodzinną-nie mam jakiejś super kreacji-brak funduszy ostatnio-ważniejsze sprawy mam do załatwienia,a nie strojenie się.
Waga dziś rano-nie była dla mnie łaskawa-91,7,ale było wcześnie i jakoś nie do końca jej wierzę.Po południu przed obiadem miałam 90,8,a to już mówi,że świruje.
@ się też zbliża,a więc wahania mogą być,ale boję się tej imprezy,bo dobroci będzie i na pewno się skuszę na ciacho.Aż nie chce stawac na wadze w poniedziałek-brrrr
Dziękuję wszystkim odwiedzajacym mój pamiętnik-ja jakoś ostatnio zaniedbałam wasze,a nawet jak wejdę to rzadko coś piszę w komentarzach.Czas mnie goni,zmęczona po pracy padam na twarz,a jeszcze staram się znaleźć czas na tzw życie prywatne.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ajlona
3 maja 2010, 20:17ja jestem Ilona, nie Iwona. Pozdrawiam serdecznie.
stellabella
25 kwietnia 2010, 11:34jesteś zaganiana, ale czasem zajrzyj do koleżanek na forum :)
ida41
24 kwietnia 2010, 20:37my kobiety to ciągle jesteśmy zaganiane,ale wazne jest tez żeby trochę odpocząć i się zabawić,więc baw się dobrze na imprezie,pozdrawiam.
Kenzo1976
23 kwietnia 2010, 20:28Jak widać bardzo zajęta jestes, na wszystko musisz znależć czas, a życie prywatne warto prowadzić , bo tak to szaro by było, zbytnia monotonnia .Mimo wszystko życzę udanego ważenia w poniedziałek i zarombistej imprezy, a co raz się żyje :)