Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wielka sobota


Wszystkie pewnie w kuchni dziś siedzicie,a ja nie-wpadłam tylko zrobić śniadanie dla siebie i dzieci,no i .Poukładałam dziś pranie i o 11 weszłam na rower i pojechałam w las-16,5km przejechane,zdjęcia zrobione,ptaszki podsłuchane i trawka swieża znaleziona.
Wczoraj byłam prasować i przebrać pościel nie u siebie,a potem 1100m żabką na basenie-były pustki i miałam sama wolny tor,a po kilku długościach sama już pływałam i tylko kilku tatusiów z maluchami ,bo pewnie mamusie ich się chciały pozbyć z domu,zeby mieć spokoju trochę.
Ważyć się nie ważyłam od wtorku-dopiero w czwartek podam aktualną.
Załapałam chyba bakcyla i rower polubiłam przynajmniej jak jest fajna pogoda-było poprostu superowo-szkoda tylko,że nie mam do tych wypadów towarzystwa.

MIŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT żYCZĘ!

  • Agusienka123

    Agusienka123

    4 kwietnia 2010, 21:12

    <img src="http://images46.fotosik.pl/279/3723d35896b6a861med.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/>

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    3 kwietnia 2010, 22:20

    Gabi kochana Radosnych Swiąt ci życzę i szczerze zazdroszczę tych wypadów rowerowych po lesie, ruch cię kocha , a ty kochasz ruch , tak trzymaj !!!

  • Ottylia

    Ottylia

    3 kwietnia 2010, 19:37

    <img src="http://i41.tinypic.com/6r7e4y.gif">

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.