Moja motywacja zaczyna maleć. Nie podoba mi się to. Chcę schudnąć. Strasznie strasznie strasznie no ale już mi się nie chce ograniczać i ćwiczyć. Mam ochotę na pizze i pączki oraz schabowego w tłustej panierce...No cóż. Nie mogę ulec teraz pokusie. Muszę się spiąć i otrzeźwieć. 11kg za mną jeszcze 7kg. Dam rade? To zależy tylko ode mnie. Pomóżcie mi się zmotywować błaaaaaagam.
Jadłospis:
Śniadanie:
2 starkowane jabłka
18 g płatków kukurydzianych
pół szklanki mleka
2 śniadanie:
bułka ze sklepiku szkolnego (ser, sałata, ogórek pomidor) :(
Obiad:
trochę mięsa chudego z szynki w sosie własnym
sałata
Kolacja
starkowane jabłko
kiwi
banan
haveheart
20 marca 2014, 20:25jak ci moze spadac motywacja jak coraz cieplej na dworze i coraz blizej wakacji?? !!!
I3basket
20 marca 2014, 20:24kurcze; jak dla mnie to i tak podziwiam tych 11kg. Bardzo ci życzę abyś się nie dała pokusom i 3maj sie :P
spelnioneMarzenie
20 marca 2014, 20:16mam taka sama ochote jak ty, takze rozumiem cie ;-) trzymaj sie!!!
Angela104
20 marca 2014, 20:05Dobrze , że wiesz że to zaleźy tylko od Cb . nikt za Ciebie tego nie zrobi :) ! Powodzenia ;d trzymam kciuki :)