Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34. dzień


Witajcie :)

Dziś w nocy córka obudziła się z bólem ucha i płaczem, więc już z samego rana wylądowaliśmy na opiece weekendowej. Na szczęście dostaliśmy się bez kolejki - aż sama byłam w szoku. Diagnoza - początek zapalenia ucha i antybiotyk.

Z przychodni od razu podjechaliśmy do parku i nad morze - chcieliśmy skorzystać z pogody (dostaliśmy zielone światło od lekarza). Ale chyba jednak to było za dużo na raz dla córki, większość spaceru przejęczała. Teraz odsypia, oby lek zaczął jak najszybciej działać.

Wczoraj wieczorem zrobiłam koło 6 km spaceru, na koniec dnia miałam prawie 17 tyś kroków :)

Jak się uda - dziś znów wyjdę.

Śniadanie: bułka, szczypiorek, sałata, serek biały z chili, ogórek.

II śniadanie: 2 tosty, salami, pomidor, keczup, sałata.

Obiad (w planie): pierś z kurczaka w sosie śmietanowo-ziołowym z makaronem.

Kolacja (w planie): szklanka skyru naturalnego z odżywką białkową, garść owoców.

Zastanawiam się, czy w przyszły weekend nie wpaść do rodziny w Szczecinie - ponoć przepięknie kwitną już tam krokusy. Może ten tydzień na nas poczekają i nie przekwitną w tym czasie 🤪

Tak to wygląda na Jasnych Błoniach:

Fajnie by było zobaczyć na żywo! 😍

  • telimena36

    telimena36

    9 marca 2025, 10:56

    Wow 17 tysięcy kroków to jest dużo (ja ostatnio coś się lenię). I widzę dietka też jest . Oby tak dalej i jeszcze więcej kroków. A widok kwitnących kwiatów, przepiękny.🤩

    • Frezja_

      Frezja_

      9 marca 2025, 15:09

      Sama się zdziwiłam, że taki wynik kroków mi wyszedł :D

  • aga.insulina

    aga.insulina

    8 marca 2025, 22:26

    Krokusy to są u mnie w ogródku :) Korzystajcie z pogody - słońce robi robotę 🙂🙃🙂

    • Frezja_

      Frezja_

      9 marca 2025, 15:09

      Zazdroszczę ogródka, ja mogę póki co wyjść tylko na balkon. Ale kiedyś to zmienię ;)

  • waskaryba

    waskaryba

    8 marca 2025, 16:02

    Przepięknie tylko czemu ci ludzie po nich chodzą 😅

    • Frezja_

      Frezja_

      8 marca 2025, 19:38

      Tam są małe prostopadłe alejki, po których ci ludzie chodzą. Wygląda, jakby byli w kwiatach, ale to wyznaczone chodniczki :)))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.