Witam.
Wczorajszy dzień wzorowy, zgodny z zamierzeniami. Dodałam wodę, byłam na spacerze, zjadłam ok 1600 kcal. Jest git 😁
Dziś może być trudniej. Jestem mocno niewyspana i zmęczona, a w domu 3-letnie dziecko robi armagedon o wszystko. Ciężko mi się ostatnio dogadać z tym moim szkrabem, ze wszystkim jest na nie. Na każde moje polecenie reaguje odwrotnie. Czasami już naprawdę można zwątpić, tak od kilu dni jej się to mocno nasiliło. 🙁
A wracając do spraw przyjemniejszych...
Posiłki z dziś:
Śniadanie: 2 kromki chleba żytniego, serek śmietankowy, szczypior, pomidor, sałata.
II śniadanie: 2 tosty, szynka, sałata, pomidor, keczup (mam ostatnio fazę na takie kanapki 🤪)
Obiad (w planie): karkówka z piekarnika, ziemniaki gotowane, sałatka colesław
Kolacja (w planie): mleko z odżywką białkową i nie wiem co jeszcze 🤔
Na razie mam ok 1300 kcal, będę musiała coś dodać na kolację. Może chleb w jajku z jakimiś warzywkami?
Strasznie nie chce mi się iść dziś na spacer. Zobaczę jak wyjdzie 😉
Niby dziś 3 dzień a czuję, jakbym była na redukcji od tygodni 😛
aga.insulina
5 lutego 2025, 19:12Ja się buntuje to znaczy że ma charakter ;)
Frezja_
6 lutego 2025, 14:47Oj ma, od samego początku chciała rządzić ;p