Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
relacja wrzesniowa


21 września

Witajcie,

Nasz psiak najlepiej przedstawia to co czuję: wstyd wstyd wstyd - wstydź się kobieto 😛

Padłam po raz kolejny - miałam wrażenie, że kończę z tym całym odchudzaniem 😛 męczyło mnie ciągłe myślenie o tym, że muszę pilnować się z jedzeniem, że wypadałoby poćwiczyć. Walnęłam w kąt, pożegnałam się z co niektórymi osobami 🙈

Chciałam odpocząć od tego - choć za długo w tym nie trwałam 😛 - podczas "odpoczynku" uznałam, że czegoś mi brakuje, łapałam się na tym, że na oko liczyłam i tak kalorie 😂 a wieczorami i tak się objadałam nie mając bata nad sobą 🙉

Szkoda mi moich marzeń/planów na to co będzie za średnio licząc ROK.

Wracam jak pokorne ciele 😉 Przyjmijcie mnie cierpliwie jak matka dziecko 😉

Buziaki

Wasza Jedzenioholiczka

22 września

Witajcie,

Jak minął Wam poniedziałek?

Mi aktywnie, sporo zrobiłam, ale tez miałam i chwile dla siebie 😉

Jedzonko trzymałam ładnie,

Siłownie odhaczyłam sympatycznie 😉

Nareszcie kładłam się spać bez poczucia winy, że zawaliłam, znowu nie dałam rady itp.

Powiem Wam, że to fajne uczucie 🙂

Ba nawet miałam kalorie na pyszniutka kolacyjkę 😃 którą widzicie:

*-* wrap

*-* łyżka sosu tatarskiego

*-* 2,5 łyzko sosu barbecue

*-* 150g kurczaka smazonego na łyżce oleju z solą, czosnkiem i ostra papryką

*-* garść mixu sałat

*-* 2 łyżki sera żółtego

Zapieczone w piekarniku

R E W E L K A ❤ Niebo w gębie ❤

Czasem wolę zjeść mniejszą objętościowo porcję ale PYSZNĄ 😃

Później na zabicie głodu wypiłam herbatę czerwoną Pu-erh i jakoś dotrwałam do rana 😉

Miłego wtorku

Buziaki 😘

Wasza JH

Obraz może zawierać: jedzenie

23 września

Witajcie,

Jak Wam idzie dbanie o swoja figurę kobietki? (Panowie też mogą się wypowiedzieć 😂)

Wczoraj poszło mi bardzo dobrze, co założyłam sobie to zrealizowałam.

Jedzonko cacy i smacznie 😃

Ćwiczonka były - co prawda poszłam z nimi na żywioł, ale rolowanie boli 😛 więc wybrałam trening siłowy, chociaż jak trener zobaczył jakim "ciężarem" macham zapytał czy dziś hantlami robię cardio? 😂 B - łapki lekko czuję więc to nie koniecznie cardio było 😅

Dziś mam zaplanowane tylko pół dnia czyli 8h w pracy 😂 co będzie później to czysta improwizacja 😉 A może posiedzę sobie z sentymentu w pracy, wczoraj szefowa powiedziała, że przedłuża mi umowę na czas nieokreślony 😃

A tak serio,

Ledwo zaczęłam 3 dzień a już mam pokusy 😛

Zapomniałam o śniadaniu do pracy i non stop chodziła mi po głowie muffinka czekoladowa wedla z żabki - ależ one są pyszne 😍Biłam się z myślami odkąd zaparkowałam pod pracą 😛 ostatecznie, gdy byłam na rozstaju dróg skręciłam w stronę biura a nie sklepu 😃 ❤ mała rzecz a cieszy 😉 miałam mieszankę orzechów 45g w torebce więc zjadłam ją z kawusią 😉 Dobre tłuszcze nie są złe przecież prawda?

Także pierwsza bitwa z samą sobą wygrana 💪

Trzymajcie się Moi Drodzy

Buziaki

Wasza JH

Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba, tekst „siłownia zaliczona pięknie trzymana dieta achhhh Co za kobieta PROUC @psychikajedzenioholika”

24 września

Witajcie,

Jak widać coś tam leci po woli, pewnie byłoby lepiej gdybym nie leżała jak zdechlak przez tydzień 😛

Ale człowiek to mądra istota, miejmy nadzieje, że na błędach swoich się nauczy 😉

***

Widzę, że sporo z Was/Nas ma problem z powrotem, zastanawia się czy nie odpuścić.

Ja już nawet "świat" poinformowałam, że odpuszczam 🙈

Najpierw poczułam ulgę, że zdjęłam z siebie obowiązek aktywności fizycznej, że nie muszę spinać zadka z dietą, nie muszę się pilnować na każdym kroku.

I co się stało?

Dość szybko zaczęły się pojawiać u mnie pewne problemy zdrowotne, o których zapominam jak jest dobrze, a dają o sobie znać jak tylko waga idzie do góry.

Za 2 dni poczułam pustkę, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, mimo wszystko chyba zaczęłam tęsknić za tym.

Ale mówię sobie: zrobiłam z siebie idiotkę, zrezygnowałam z siłowni - nie ma bata, nie wrócę 🙉 będę chodziła, ćwiczyła w domu itp. Jasne, a żeby ktoś chociaż raz widział jak w domu ćwiczę 😂 Musiałam się od-dumić, spuścić głowę i odezwać się czy mogę wrócić tam gdzie chcieli dla mnie dobrze. Wstyd jak cholera, ale cóż ... sama sobie biedy napytałam to trzeba i przez to przejść 🙈

Wiecie czego mi jeszcze było szkoda? Życia ❤

Mam/mamy wybór - albo:

1) ŻYĆ JAK CHCEMY( u mnie obcas, sukienka, aktywnie, energicznie, sprawnie, z energia i zapałem, uśmiechem na ustach i radością w duszy, z poczuciem własnej wartości)

2) albo ŻYĆ JAK MUSIMY (ubierać się w to w co wchodzimy, zadyszka, ociężałość, ospałość, jesienna deprecha, opychanie się i myślenie o sobie jak najgorzej).

Trzeba spiąć zadek przez rok - laski to "tylko" rok z naszych pozostałych 20-30-a może i 50 lat życia.

Chcemy 19-29-49 lat przeżyć tak jak sobie wymarzyłyśmy czy może nie warto "poświęcić" roku dla tych pozostałych wieeeeeelu lat życia (oby wielu 😉 )

Ja już dokonałam wyboru parę dni temu - a Ty co wybierasz?

Trzymam za Ciebie kciuki

Buziaki 😘

Twoja Jedzenioholiczka

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

25 września

Witajcie,

Wczorajszy trening był tak męczący, że wstałam rano a ja wciąż zmęczona 😂🙈 A dziś ostatni dzień podatków, termin wysłania VAT-ów itp. Jak rączki wprawić w ruch, w czasie gdy zmęczone?

Poniżej przepis na to pyszne danie 🥰

*-* makaron pełnoziarnisty ugotować

*-* brokuła ugotować

*-* indyka pokrojonego w kostkę usmażyć na kilku łyżkach oleju (u mnie kokosowy), podczas smażenia doprawić solą, pieprzem i ostrą papryką.

Podczas smażenia zrobi się sosik z przypraw, oleju i wody z indyka, dolałam pół szklanki wody i dodatkowo poddusiłam do miękkości na patelni.

Zdjęłam indyka, do sosu dolałam śmietanę 12stkę. Wymieszałam, podgrzałam i wszystko później zmieszałam.

Może nie wygląda ale w smaku świetne 😃

P.S. wiecie, że nie lubię gotować prawda? 😂🙈

Gotuję smacznie tylko nie lubię.

Ale inaczej się nie da 😛

Więc czasem wrzucę cos co upichcę 😉

znikam Kochani w papierki

Buziaki 😘

Wasza JH

Obraz może zawierać: jedzenie

28 września

3 miesiące temu przygarnęła mnie moja ludzka rodzina 🥰

Mam swoje miejscówki do spania 💤 abym poszedł spać wystarczy zgasić światła😴

Uwielbiam się kąpać 💦

Tęsknię gdy wychodzą ale gdy już wracają ze szkoły i pracy cieszę się jak szalony na ich widok🤪😜🤗😁

Nauczyli mnie "podaj łapę" 😁 ale skubańce nie zawsze dadzą smakołyka 🤔

Mam swoje trasy spacerowe i ogródek do biegania 🐕

Fajnie że mnie przygarnęły takie kochające CZŁOWIEKI 💞

tak sobie u Nich rosnę ;)




tło w moim profilu

Obraz może zawierać: tekst „wie Człowiek nie jak jest silny dopóki bycie silnym nie jest jedyną opcją.

1 październik

Witajcie,

Ostatnio troszkę mnie tu nie było ale mam jakieś nasilenie problemów. Niektóre błahe a niektóre mocno poważne. Jak to w życiu 😉

Tygodniowy wynik widzicie.

Wg trenera to ładny wynik i najważniejsze są centymetry. Stres powoduje wzrost kortyzolu a to równa się zatrzymaniu wody w organizmie co odbija się na wadze

Wg mnie? No niby się z Nim zgadzam w teorii 😉 Ale wiecie jak to jest w duszy?

Pomimo ciężkiego czasu, człowiek chciałby też czegoś pozytywnego w tych ciężkich momentach doświadczyć.

PRZYTULI KTOŚ? 🥺🥺🥺

A my Istoty ludzkie jesteśmy przewrotne i patrzymy bardziej na wagę 🙂 i to tam chcemy widzieć spadki 😉

UZNAM, ŻE:

Mięśnie mi urosły 😂 zawsze jakiś pozytyw 😉

Pozatym jestem zadowolona z siebie:

❤️Nie było zajadania stresu, rzucania się na niezdrowe jedzenie.

Jeszcze tak całkiem niedawno problemy bym odreagowywała jedzeniem.

Mam tak, że pierdółkowe problemy zajadam, a te mocniejsze to niedojadam nawet i niestety druga opcja jest grana.

❤️Na siłownię chodziłam i ćwiczyłam sumiennie - niczego nie odpuszczając.

❤️ W sumie to i spadek centymetrów też cieszy 😉

A jak Wam minął tydzień?

Jak Wasze wyniki tygodniowe?

Buziaki 😘

Wasza Jedzenioholiczka


I na koniec ja ;)

Obraz może zawierać: 1 osoba, okulary i zbliżenie

Za tydzień w piatek fryzjer i nie wiem czy zostawic blond czy przyciemnić się???


Brak opisu.

Jesli chcecie byc na bieżąco to zapraszam na stronkę ;)

https://www.facebook.com/psychikajedzenioholika

Kochane - te które wiedzą jakie prywatne miałam problemy - niestety wrócił, a wyczerpuje mnie on totalnie. Jednak mimo to staram się nie poddawać, zycie toczy się dalej, ale ten cholerny niepokój siedzi we mnie głęboko - na zewnątrz jak widać, nie widac tego.

Buziaki

Wasza Freemilka

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    2 października 2020, 04:46

    Dobrze, że wróciłaś i że jest spadek 😁

  • SzczesliwaJa

    SzczesliwaJa

    2 października 2020, 02:20

    Emi, trzymaj się, byś ze ze swoim problemem dała radę. Też ostatnio dowiedziaam się o podobnym w dalszej rodzinie. :( Co do odchudzania, ogromnie polecam psychodietetyk na YouTube Katarzynę Dudek. Ma naprawdę super omówiony temat o co chodzi w tym żarciu i jak z tego wyjsc. Prawie wcale nie mówi o tym co jeść, ale czemu jemy i jak to doprowadzić do ładu. Jedno z jej twierdzeń że ktos kto się objada nie potrzebuje diety. Bo dieta jest jak tabletka przeciwbólowa na bolącego zęba. Nie rozwiązuje problemu. Super ma pogadankę o "cierpieniu" na diecie i ogólnie serio polecam.

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    1 października 2020, 21:41

    Pieknie wyglądasz. Cm spadają to super.Domyslam się jak się denerwujesz wspomnianym problemem-wcale się nie dziwię. Każda z nas by się bała.

  • aska1277

    aska1277

    1 października 2020, 20:01

    Nie poddajemy się, pięknie Tobie idzie. Walczymy. Podziękujesz sobie za rok :) Buziaki :*

  • LastChance2016

    LastChance2016

    1 października 2020, 15:21

    Bardzo odpowiada mi całościowe podejście do diety, odchudzania propagowane m.in. Przez Magdalenę Hajkiewicz, która prowadzi akademie wiem co jem. Ma kanał na YouTube. No i motywatorka na YouTube jest super. Generalnie, obie mówią, że to dieta ma pasować do naszego życia, a nie my do diety, bo to rozwiązanie mało skuteczne. Bardzo polecam, jeśli masz ochotę, posłuchać pani motywatorki.

  • synergia

    synergia

    1 października 2020, 15:20

    Zaglądam na vitalię "od czasu do czasu". Myślę, że dla wielu osób jesteś motywatorem dla zmian i podejmowania kolejnych wyzwań. Powodzenia.

  • marylisa

    marylisa

    1 października 2020, 13:15

    Oby poważne problemy pozytywnie się rozwiązały i zostały tylko te błache, super, że cm spadają 🙂

  • Agnusia93

    Agnusia93

    1 października 2020, 13:11

    Super, że się odezwałaś:)

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    1 października 2020, 12:18

    Cieszę się, że znów tu piszesz...i że się ogarniasz mimo problemów...Życie jest jak huśtawka...nie da się cały czas być na górze...Oby tych pięknych, zdrowych, bezproblemowych dni było jak najwięcej Emi:) Buźka:)

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 października 2020, 12:46

      Dziękuję za te słowa otuchy :) Buźka :*

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      1 października 2020, 15:51

      :)

  • Maratha

    Maratha

    1 października 2020, 11:56

    Tak po przeczytaniu teo ostatniego wpisu sadzilam, ze to o to chodzi... Trzymaj sie tam.

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 października 2020, 12:44

      no niestety tak. Buziaki :*

  • czekoladinka

    czekoladinka

    1 października 2020, 11:33

    Fajnie, że powracasz. Wiem jak ciężko jest wytrwać w diecie, ale wierzę za każdym razem, gdy zaczynasz od nowa, że teraz w końcu Ci się uda!

    • FreeMilka

      FreeMilka

      1 października 2020, 12:44

      Dziękuję Ci bardzo :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.