Tak po krótce bo padam na ryj. Od wczoraj po pracy do teraz cały czas z pędzlem. I końca nie widać. Relaksuje się w wannie więc mam małą chwilę. Napiszę o menu bo potem zapomnę.
Nie wiem jak Ale w tym całym bajzlu w domu udało mi się zrobić bardzo dobra sałatka które będę jeść przez cały weekend~ duża porcja.
piątek:
4.40 woda z cytryną i łyżeczka miodu spadziowego
5.30 2 razowce z pastą z awokado
11.00 duza śliwka, ser żółty plaster
12.00 pomarańcza
15.00 2 gołąbki z sosem pomidorowym z czwartku, banan
16.30 kawa z pół łyżeczka cukru i mlekiem, kilka orzechów
18.30 sok z jarmużu, gruszek, jabłek i marchewki
po 21.00 2 kieliszki czerwonego polwytrawnego
Sobota:
8.30 woda z miodem i cytryna
9.00 owsianka z 5 łyżeczek z bakaliami: orzechy, rodzynki, migdały plus kiwi, mango, banan z jogurtem bio.
12.00 kawa z pół łyżeczka cukru i mlekiem
13.00 szklanka mleka
14.00 ogromna porcja sałatki warstwowej: od dołu seler, jogurt z majonezem, cebula, śledzie, ziemniaki, marchewka, sos jogurtowo majonezowym, śledzie,buraczki, sos, jajka i szczypiorek. Wszystkie warzywa ugotowane i starte na grubych oczkach. Trochę roboty ale pyszna.
17.00 kolejna spora porcja sałatki
Woda chrom
No i walne sobie kieliszek wina. Mąż jeszcze jedzie z wałkiem. Ostatnia warstwa farby w kuchni na dziś i fajrant :-)
A od rana od nowa :-)
Dobra domywam się z farby i wychodzę.
Udanego sobotniego wieczoru Wam życzę :-)
Anika2101
5 marca 2017, 08:13Sałatka wyglada pysznie, miłego dnia Ci życzę xx
Freeedom
5 marca 2017, 19:56Dzieki. Tak dziś latam od rana ze zapmnialam ze ja zrobiłam. Wezmę jutro na śniadanie do pracy :-)
Gacaz
4 marca 2017, 19:51Podziwiam, że sami potraficie z mężem ściany odmalować. U nas, ani ja, ani mąż nie potrafi. Menu wzorowe.
Freeedom
5 marca 2017, 19:57Dzięki. Trochę to nas kosztuje zachodu ale oboje to lubimy mimo zmeczenia. A ono daje się we znaki jak jednocześnie trzeba chodzić do pracy bo urlopu nie ma możliwości wziąć. Byle do przodu :-)
lkaudi
4 marca 2017, 19:34ale malo jesz (w porownaniu do mnie) Nie czujesz sie glodna podczas dnia? ja bym tak nie dala rady xD salatka wyglada pysznie
Freeedom
5 marca 2017, 20:00A wiesz, że nie. Już się przyzwyczaiłam do takich ilości. Jeśli jestem głodna to dopiero przed samym pojęciem spać czyli ok 21.30-22.00 w tygodniu. Myślę że duże znaczenie ma też chrom które łykam. Nie mam niekontrolowanych napadów obzarstwa :-)