Waga niebezpieczne szybuje w górę, a to za sprawą braku diety(w moim przypadku zakup smacznie dopasowanej to niewypał, cóż nie mam czasu gotować dla każdego członka rodziny osobno), a do tego prawie zerowy stopień aktywności w tym tygodniu przez przeziębienie, na szczęście już lepiej! Udało się opanować katar w mniej niż 7 dni 👌
Smutne jakie czasu przyszły, aż strach chorować, do tego wszystko pozamykane, człowiek siedzi w domu toż to depresji można się nabawić, a do lekarzy tak ciężko się dostać.
Sobota połowa domu jeszcze śpi, najmłodszy pełen energii gaworzy, śmieje się cały czas, mogę chociaż raz wypić ciepłą kawkę ☕
Mam nadzieję, że chociaż Wam idzie lepiej!
Trzymajcie się i do następnego 🙂
Malenstvoo
7 listopada 2020, 09:52Nie musisz dla kazdego gotowac osobno :) wystarczy albo wybierac z jadlospisu tylko takie posilki, ktore u Ciebie zje kazdy, albo zwyczajnie na fitatu sobie kalorycznosc sprawdzac tego co jesz i starac sie utrzymac limit :) powodzenia!
Agnusia93
7 listopada 2020, 11:21Dokladnie🙃 ja bymie gotowała dla każdego osobno.
Malenstvoo
7 listopada 2020, 21:11Ja to zwyczajnie bym gotowala dla wszystkich to samo ;) Wiadomo - jak glodni to zjedza ;)
kasiaa.kasiaa
7 listopada 2020, 08:19Ciepła kawa przy malutkim dziecku to wielka nagroda 😂😂😂 Może nie musisz gotować dla każdego osobno, ale licz sobie kalorie 😉 Ja tam brz diety tyle, że nie przekraczam swojego limitu 😉