Witam wszystkich! :D
tak tu pisze Iwona,
tak to ForeverAlone
i tak wpis o tym co robie a nie jakies pierdolenie
o tym co chce zrobić.
Księżniczka zaczęła ćwiczyć i trzyma diete.
ale
oczywiscie musi być ale :D
Wczoraj był piękny dzień, wiadomo o co chodzi.
tak tu pisze Iwona,
tak to ForeverAlone
i tak wpis o tym co robie a nie jakies pierdolenie
o tym co chce zrobić.
Księżniczka zaczęła ćwiczyć i trzyma diete.
ale
oczywiscie musi być ale :D
Wczoraj był piękny dzień, wiadomo o co chodzi.
Jak na samotną nastkę przystało, % nie zabrakło :)
Ale to było wczoraj, nie mam zamiaru psuć sobie młodości bo jestem
Ale to było wczoraj, nie mam zamiaru psuć sobie młodości bo jestem
NA DIECIE.
A tak poza tym to jest iście zajebiscie.
Dieta (y)
Królują u mnie jogurty naturalne z owocami i gorzką czekoladą,
za przeproszeniem wkurza mnie to, że jakis miesiąc temu
gdy zaczęłam je kupować wszyscy mieli do mnie problemy,
że jestem wielką pania która musi jeść specjalne rzeczy
a teraz sami to jedzą.
I denerwujące jest to, że przy każdym treningu dostaje jakieś teksty,
typu, że tu śmierdzi potem,
że jestem żałosna
że ciekawe ile wytrwam
i takie gówno.
szczerze mam dość.
Ale o siłce nie ma mowy.
po prostu nie mam kasy,
musze jakoś zacisnąć zęby...
Ale mama mnie dziś pochwaliła, że ćwiczyłam ponad godzine, haha :D
próbuje brać to wszystko na pół serio,
wesele już w październiku.
To już nie długo.
NIE PODDAM SIE PRZEZ BYLE GÓWNO
NIE PODDAM SIĘ.
AKTYWNOŚĆ:
-50min rowerek -> 200 kcal
-50 przysiadów
-Mel B na brzuch
Kondycja wracaj! :D
Ps. Czy to nie dziwne, że ważę o 6kg wiecej
a w cm wszystko takie samo?
:O
Jak u was? :)
A tak poza tym to jest iście zajebiscie.
Dieta (y)
Królują u mnie jogurty naturalne z owocami i gorzką czekoladą,
za przeproszeniem wkurza mnie to, że jakis miesiąc temu
gdy zaczęłam je kupować wszyscy mieli do mnie problemy,
że jestem wielką pania która musi jeść specjalne rzeczy
a teraz sami to jedzą.
I denerwujące jest to, że przy każdym treningu dostaje jakieś teksty,
typu, że tu śmierdzi potem,
że jestem żałosna
że ciekawe ile wytrwam
i takie gówno.
szczerze mam dość.
Ale o siłce nie ma mowy.
po prostu nie mam kasy,
musze jakoś zacisnąć zęby...
Ale mama mnie dziś pochwaliła, że ćwiczyłam ponad godzine, haha :D
próbuje brać to wszystko na pół serio,
wesele już w październiku.
To już nie długo.
NIE PODDAM SIE PRZEZ BYLE GÓWNO
NIE PODDAM SIĘ.
AKTYWNOŚĆ:
-50min rowerek -> 200 kcal
-50 przysiadów
-Mel B na brzuch
Kondycja wracaj! :D
Ps. Czy to nie dziwne, że ważę o 6kg wiecej
a w cm wszystko takie samo?
:O
Jak u was? :)
dola123
16 lutego 2014, 11:50Super, że dajesz radę. Rób na przekór familii, potem im udowodnisz i kopary im opadną ;D Trzymaj się :) !!!
wiolla89
16 lutego 2014, 11:14mega motywacje!
mona26r1
16 lutego 2014, 08:34Nie poddawaj sie! I nie sugeruj kilogramami, patrz w lustro i mierz sie centymetrem :-)
therock
16 lutego 2014, 00:16no to Księżkniczko - DO DZIEŁA!
inezalie
15 lutego 2014, 23:21dasz radę dasz ! A do jogurtu naturalnego jakoś nie mogę się przekonać, a bardzo bym chciała :)
nowyplan
15 lutego 2014, 22:49Nie poddawaj się na pewno dasz radę. A docinkami się nie przejmuj to tylko głupie gadanie by potem móc powiedzieć widzisz mówiłam/łem że nie dasz rady. A przecież dasz radę.
WildBlackberry
15 lutego 2014, 22:45na 100% to miesnie tyle waza