Cześć kobietki!
Dopadła mnie cholerna stagnacja i jak na złość nie chce się wyzbyć z mojego trybu życia. Waga stanęła i stoi od pół miesiąca, ćwiczę wciąż regularnie, dieta wciąż prowadzona, a waga waha się. 64,9-65-65,5. I tak w kółko, nie chce zejść niżej, kiedy wszystko udawało się tak ładnie. Ta cholerna ściana jest tak trudna do przebicia, że tracę motywację.
Dzisiaj wyszedł nowy numer WH, więc jak go kupię, to mam nadzieję, że powróci.
Jak pozbyć się tej cholernej stagnacji, jak? :C
angelisia69
15 maja 2015, 16:57trza wprowadzic rotacje w menu i w cwiczeniach.Pokombinuj z weglami/bialkiem, zwieksz intensywnosc cwiczen,moze jakas tabata?treningi silowe?Pozowl sobie na cheat meal , i nie trac wiary,bo zastoje sa normalne!