Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

"Cokolwiek potrafisz lub myślisz, że potrafisz, rozpocznij to. Odwaga ma w sobie geniusz, potęgę i magię"

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 871
Komentarzy: 5
Założony: 15 listopada 2015
Ostatni wpis: 16 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Flower_

kobieta, 25 lat, Warszawa

164 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

16 listopada 2015 , Komentarze (3)

Hej i cześć.

Dzisiejszy dzień minął mi dobrze, odnośnie diety i życia prywatnego, chociaż... Dobra, nieważne. Nie zjadłam dzisiaj bardzo dużo, bo siedziałam do siedemnastej w szkole, przez co i moje ćwiczenia były takie byle jakie, że szkoda gadać, tylko dwadzieścia pięć minut, ale lepsze to, niż nic :D.

Tak zbaczając z tematu - czy tylko ja tak podświadomie mam nadzieję, że coś się wydarzy, a tak naprawdę nie dzieje się nic? Strasznie to frustrujące.

A teraz czas na dzisiejszy jadłospis:

Śniadanie:

miseczka owsianki na mleku 1,5 % z całym bananem i odrobiną cynamonu.

II śniadanie:

Gdy chodzę do szkoły, nie jadam drugich śniadań, a jeżeli tak, to bardzo, bardzo rzadko. Nie czuję się dobrze jedząc przy kimś.

Obiad:

dwie małe miseczki zupy grochowej, dwie kromki chleba razowego.

Kolacja:

dwie kromki chleba razowego z twarogiem kanapkowym (samodzielnie robionym, a właściwie przez moją mamę, nie wiem, co w tym było, moja wiedza ogranicza się do tego, iż był z chudego twarogu, robiony z jogurtem greckim, duuuuuuuuuuuuuużo przypraw i jakieś warzywa).

No, to tyle. Wypiłam dziś z litr wody, szkoda, że nie więcej :(.

Ćwiczenia:

5 minutowa rozgrzewka cardio z fitness blender

tiffany rothe (boczki) 10 minut

victoria secret's angel legs xhit; 10 minut

Do następnego 

xoxo

trzymajcie się :)

15 listopada 2015 , Komentarze (2)

Cześć, hej, siema, witam, elo, joł

Jestem Flower (nie, to nie jest moje imię, ale w internecie mogę być każdym, więc będę Flower). Uczęszczam do gimnazjum, a moim głównym celem na chwilę obecną jest redukcja. Nie, to nie jest moje pierwsze podejście do diety, ćwiczeń i te pe. Zaczęłam to pod koniec maja tego roku, ale ostatnio mi to nie wychodzi, a więc stwierdziłam, że może będę bardziej solenna, gdy będę miała świadomość, iż ktoś to czyta i mnie ocenia.

Także do zobaczenia,

xoxo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.