teraz juz wieczór i spojrze jeszcze raz.
Witajcie porannie dziś odrazu miło, bo waga łaskawie wskazała 70,8. Wiem, ze mały spadek, ale we właściwą stronę. Jak zejde do 69 poczuje sie normalnie otyła;-)
narazie dziś
1. spacer - nie chcialo mi sie wcale, ale suka tak jęczała, lizała, prosiła i marudziła., ze poszłam. Najpierw mialo byc 10 min, zrobiło sie 25. Na koncu zrobił sie bieg, bo dzik sie pojawił na równoległej i nie chcialam by skrecil przede mną w moją stronę. uff
2. narazie deska f G + ćwiczenia, co mają zmienić ciało w parę tyg" z yt, krótkie ale ok
3. rowerek 50 min. Dzieki temu, ze ogladalam co kupić do ogrodu (.. hm).
4. porządki - uporządkowałam dalej książki, po jednej (małej półce). dziś druga półka obok (wszystkie słowniki etc. podręczniki niem. przy okazji pomyślałam, ze warto powtórzyć - kiedyś dobrze umiałam)
5. tak, choc ciągle te same rzeczy, zaczynam mysleć jak to bede sie ubierac jak schudnę
6. tak, jest ok. podoba mi sie. - to są rzeczy długoterminowe w pracy, wpływają na moją pozycję
7. nie było jak, za zimno. chyba tu zaczne wstawiac joge, a gimnastyka w pkt 2, a basen jak sie ciut ociepli i uspokoi
8. tak, odezwał sie ktoś do mnie tym razem:- dwie osoby i WY.
9. teraz zaraz zrobie - to są kwestie bieżące w pracy - wpływają na ocenę mojej pracy co miesiąc ok
10. piję herbatkę na dobry humor i zioła różne. To tez jakos zaspakaja mi kwestie smaków, w sensie - zamiast podjadania. Ha! wlasnie odkryłam! nie podjadam!!!! hurra!
cdn idę pisać - wszystkim miłego wieczoru.
dobranoc
EwaFit
15 stycznia 2018, 20:24podziwiam za te porządki w cyklu dziennym...jasne ze lepiej sobie podzielić porządki na takie małe etapy jak u Ciebie.....ale mi się nie chce--nadganiam w weekend :)
Florentinaa
15 stycznia 2018, 20:51podejrzewam, ze masz bardziej ogarniety dom niz ja. Poza tym ja wcale nie sprzatam wszystkiego codziennie - robie rzeczy najpilniejsze, a te drobne kroki to na pociechę dla mnie w mojej trudnej sytuacji rodzinno zawodowej zebym widziala ze cos popycham naprzód
sardynka50
15 stycznia 2018, 14:09Pięknie waga spada...Ja zważę się dopiero w piątek. Buziaki.
Florentinaa
15 stycznia 2018, 19:34to rozsądne. to moje ważenie codzienne troche złudne.. ale jakos mi z tym razniej w sensie pilnowania sie...
Japi46
15 stycznia 2018, 11:15Trzymasz się super brawo buziaki miłego dnia
Florentinaa
15 stycznia 2018, 19:35dzieki bardzo. Nie przyznałam sie nikomu poza Wami ze spada, bo niewiele spada, ale to mi pomaga