Dosc regularnie cieszy mnie rowerek, efekty tak, ale postanowilam wrocic do Mel B. Urok krótkich cwiczen, co to przeciez 10 min mozna wykroic. Pamietam ze dawno, dawno temu w poczatkach vitalii cwiczylam Mel B 2-3 x dziennie, moze slabo, ale jednak. Dzis sprobowalam i wyszlo mi ze chociaz waze 8 kg mniej niz wtedy to jestem w stanie zrobic dokladnie tyle, co za pierwszym razem - jakies ponad 2 min cwiczen na brzuch!!!! co za nedza!!!!! w sumie jak pomyslec, to logika w tym jest - rowerek cwiczy conieco ale na pewno nie miesnie brzucha! brzuch, jak wiadomo wisi na rowerku.
No wiec widac - trza Florkowy brzuch splaszczyc.
ale za to zielona diuna dzis zamiast kolacji. Diuna poleciła zrobic zdjecie ale jak juz wypiłam, ale za to moge pokazac, z czego bedzie jutro zielona diuna
Bardzo to praktyczne bo rosnie i rukola, i salata i mieta w roznych rodzajach, zielone, ładne, trzeba sie przejsc i zerwac, potem blenderek, caly rytuał, no i poczucie ze cos zostaje w żoładku i jest zdrowe. ;-) takie male oszustwo w jedzeniu dla samejsiebie;-)
Tu u góry mieta w paru rodzajach, przydaje sie do herbaty i diuny.
Wysialam tez inne oryginalnosci czesc wschodzi a czesc odmowila życia ze mną.
Narazie, do jutra
diuna84
1 czerwca 2016, 21:53Miły ten twój zielony gaik ;) BRAWO
Florentinaa
2 czerwca 2016, 12:02teraz jak to wiem jak zjadac codziennie bardziej dbam!
diuna84
2 czerwca 2016, 12:12Tak trzymać ;)
Nefri62
1 czerwca 2016, 08:14co to te diuny?
Florentinaa
1 czerwca 2016, 10:06Jestem w grupie Piry, i Diuna postanowila byc moim aniołem stróżem. Zachecała do robienia zielonych koktaili wiec nazwałam je zieloną diuną na czesc Diuny, moje córki uznały to za imię własne koktailu i tak zostało. Wkładam do blendera czy jak to sie nazywa np. peczek pietruszki zielonej i banana i cytryne albo salate ze skrzynki - mam rozne gatunki tej salaty bo nie wiedzialam ktora zechce wyrosnąc. Melise, pokrzywe swiezą (w ogrodzie przestala mnie denerwowac odkad jej uzywam do wielu rzeczy), werbenę, stewie i co tam jeszcze aktualnie urosnie. Zdrowe, ladne, przyrzadzanie trwa na tyle krotko, by chciec sie ruszyc i sprawia mile wrazenie ze cos sie zjadlo gdy miedzy posilkami mam ochote sie na cos rzucić. Mysle, ze zrobie tez diune z jogurtem. Dzis byla rano z truskawkami
Florentinaa
1 czerwca 2016, 10:07.... normalnie peczku zielonej pietruszki bym nie zjadla zbyt latwo, a tu dwie mile szklaneczki dla mnie i córki bananowo pietruszkowe czy truskawkowopietruszkowe
diuna84
1 czerwca 2016, 21:52DZiękuję :* :* Ściskam
Elamela.gd
1 czerwca 2016, 07:06muszę kupić miętę i posadzić :)) pięknie wygląda i poza tym można ja wykorzystać :)))
Florentinaa
1 czerwca 2016, 10:01no wlasnie tak pomyslalam moj ojciec mowi ze to taka zabawa i to prawda. Mam sporo gatunków co daje mile poczucie zmiennosci smaku i efekt wielosci. Sadze w ogródku te bardziej odporne a pozostale w doniczkach zamiast pelargonii;-) bo mnie zirytowaly w zeszlym roku. Mieta jest bardziej odporna;_)
diuna84
1 czerwca 2016, 21:53fajnie , że się inspirujecie ;)