Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rowerek rowerek rowerek


No wiec wczoraj nie bylo rowerku, ale tez nie bylo na to 5 min, chyba ze po teatrze o 23 ale padalam. 

Ale uznalam, ze jak nie zrobie sobie jednego dnia wolnego, to moze sie okazac, ze zniechecam sie bo ideału nie ma. Wiec ustanawiam sobie, ze mam jezdzic 6 dni w tygodniu. Zobaczymy. Faktycznie w srode tez nie bede mogla, delegacja wyjezdzam o 7 rano i wroce wieczorem. No ale bede mogla to jakos poukladac.

Dzis rano wiec wsiadlam na rowerek, to zabawne obserwowac siebie - idzie mi łatwiej, ale trzeba sie pilnowac, by nie skrócić, choc kondycja juz ciut lepsza - male ciut, bo po rowerku choc sie nie wysilam bardzo, jade rownym tempem ponizej 20 powyzej 16 to po rowerku nadaje sie wylacznie pod prysznic. 

I chcialam zameldować ze brzuch mam jak w ciazy, 

Na pytania, czy nie wdzialam tego przed rowerkiem - odpowiadam, ze widzialam i nie widzialam;-). A teraz mi zaczelo przeszkadzac ;-)

Poza tym to moze glupie, ale pierwsze sukcesy tych 45 min na rowerku - po tych czterech dniach jezdzenia - 

1. czuje sie mocniejsza 

2. czuje sie sprawniejsza (tłusta jestem dalej)

3. emocjonalnie odporniejsza

4. bardziej zadowolona z siebie i mniej podatna na humory kogos z rodziny

Realnie widze, ze moj rowerek słuzy rodzinie;-)  naucze ich ze mam ten czas dla siebie i dla zdrowia  - sama widze ze juz teraz tak niewiele dni i  jestem mniej nerwowa, bardziej zdystansowana - lepiej mi,  robię sie spokojniejsza, łatwiej mi nie robic problemu z ... problemu (realnego, ale mozna go rozdmuchac albo skrocic czy rozplaszczyc)

 Moze i mniej oczekuje od innych, bo wlasnie mam swoje przyjemnosci. Jak to mowi Vivian 2015 : Rowerek jest dobry na kazdy stres:)

  • alicja205

    alicja205

    25 stycznia 2016, 17:49

    Muszę sie od Ciebie zarazić tym rowerkiem.. Pogoda dzisiaj nie sprzyjała kijkowaniu :) Brawa dla Ciebie!

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 20:46

      no wiec latwiej rowerek i muzyczka nieraz niz wyjsc.. a wyjsc moge;]

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    25 stycznia 2016, 16:08

    aaaa, już wiem, o co chodzi z tym dużym brzuchem i pytaniem o talię z komentarza pod poprzednim wpisem :) Ja też z perspektywy rowerkowej mam brzuch, jak w ciąży :). widać, jakoś tak działa perspektywa na rowerku, jak ktoś ma brzuch to jest on jakis powiększony, jak się jeździ. Po pierwsze siedzimy, po drugie ruszamy nogami i nam ta piłka tak skacze i skacze ;) cierpliwości, z czasem będzie lepiej, oczywiście sam rowerek nie pomoże (tzn. pomoże, ale wolniej), dieta też jest ważna, a dodatkowe ćwiczenia na brzuch przyspieszą efekty

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 20:46

      tak jest. narazie...

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      25 stycznia 2016, 20:56

      po prostu, jak będziesz jeździć, połóż ręce na talii, zobaczysz, a raczej poczujesz, jak tam pracują mięśnie. To bardzo motywuje :) udanych wojaży. Ja zawsze drałuję do serialu, obecnie do downton abbey, więc zwiedzam Anglię ;)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      26 stycznia 2016, 08:45

      Odkrywasz przede mna nowe przestrzenie. Ide na rowerek

    • Florentinaa

      Florentinaa

      26 stycznia 2016, 10:18

      Jestem po rowerku i masz racje

    • Nirvanka2016

      Nirvanka2016

      26 stycznia 2016, 15:32

      Moja racja jest mało istotna, ważne, że rowerek działa :) Powodzenia :)

  • Miramija

    Miramija

    25 stycznia 2016, 12:35

    Tak to fajnie opisałaś z tym rowerkiem, że postanowiłam być taka dzielna jak Ty i odpalam dzisiaj swój rowerek :) Postaram się być wytrwała i konsekwentna! Ponieważ mnie się strasznie nudzi na rowerku pomyślałam, że włączę sobie jakiś film i czas powinien wtedy lecieć a ja będę pedałować i zrzucać kg. Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie :) pozdrawiam!

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 20:45

      dzieki. ja ogladam film albo koncert z latopa inaczej hmm

  • iamfancy

    iamfancy

    25 stycznia 2016, 11:29

    najczęściej na telefonie włączam sobie jakieś nowości z youtuba, wszystko co jest w miarę dynamicznie - bez muzyki nie potrafie :D a tak to się wyłączam, myśle o czymś fajnym i pedałuje :) przykładowo : https://www.youtube.com/watch?v=qqjVwAg5fK4

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 12:09

      dzieki wlacze sobie jak bede jedzic zmiana mi na pewno zrobi dobrze.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 12:09

      dzieki wlacze sobie jak bede jedzic zmiana mi na pewno zrobi dobrze.

  • iamfancy

    iamfancy

    25 stycznia 2016, 11:21

    Ja pedałuje z kolei na orbitreku. Kiedyś jeździłam po godzinie, teraz zaledwie 30 min. Ale grunt to dobra playlista, która motywuje :) Mam nadzieję, że będziemy pokonywały coraz więcej i więcej na naszych maszynach :) Pozdrawiam

    • Florentinaa

      Florentinaa

      25 stycznia 2016, 11:24

      zaraz sprawdze co to orbitrek. Ja wlasnie wlaczam sobie cos pogodnego, bo glupio to brzmi, ale sie nudze, przypominam ze cos mialam zrobic, ze moze na chwile cos tam i mi sie dluzy. Wiec jak wlacze cos milego, idzie latwiej. a czego sluchasz?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.