Wczoraj nie miałam czasu ani pisać ani ćwiczyć.
Poszukiwania sukni ślubnej osiągnęły najwyższy poziom i idę jeszcze w środę na ostatnie przymiarki i już myślę, że coś wybiorę.
Ćwiczenia:
brak (pierwszy z dwóch dni na regenerację w tygodniu wykorzystany)
Jadłospis:
* trochę takiego śmieciowego jedzenia się pojawiło
śniadanie:
* 2 kromki ciemnego chleba z serkiem do smarowania, sałatą, wędliną, pomidorem i ogórkiem
obiad:
* ryba (Sola) bez panierki smażona na oliwie, surówka z kiszonej kapusty, papryka czerwona do "podgryzania"
kolacja:
* żurek (z wybranymi ziemniakami od mojego lubego na spróbowanie :P)
* kromka ciemnego chleba
* piwo KARMI (shit!)
fitball
31 stycznia 2015, 21:58ee no nie ma źle. powodzenia z suknią ślubną :) Ja poszłam do pierwszego salonu , przymierzyłam dwie, wybrałam drugą, wiedziałam jakie poprawki chcę w tym modelu i było mi z tym dobrze
Floraaaa
31 stycznia 2015, 22:01Póki co przymierzylam 4 i wiem już co chce! W środę ide obgadac temat cenę i kolejna sprawa związana z weselem załatwiona :-)
Floraaaa
31 stycznia 2015, 22:01Póki co przymierzylam 4 i wiem już co chce! W środę ide obgadac temat cenę i kolejna sprawa związana z weselem załatwiona :-)
angelisia69
31 stycznia 2015, 17:00ee tam tak zle nie bylo,mam nadzieje ze wybierzesz piekna suknie
Nienia87
31 stycznia 2015, 13:55Powodzenia w szukaniu sukni :)