Zaniedbana 23 latka. Znowu przytyłam, wyglądam nieapetycznie, ledwo mieszczę się w ubrania. Mam poczucie, że własny chłopak zaczyna się mnie wstydzić (choć oczywiście nie powie mi tego). Widzę żyłki i pajączki na nogach, mam galaretowate ciało, ramiona mi się trzęsą, brzuch jest większy niż piersi. W biodrach mam 110cm, a w łydce 42.5cm. Wyglądam komicznie. P. naprawdę musi mnie baaaardzo kochać....
Plany miałam piękne, chciałam już w kwietniu tego roku wyglądać bardzo dobrze, a w maju móc spokojnie i bez wstydu chodzić w szortach. Ha! Chyba nie bardzo...
No dobrze. Widzę problem, mam cel. Teraz czas do niego dążyć.
Rioja
3 kwietnia 2014, 11:24Powodzenia! Dasz sobie radę, jeśli mocno uwierzysz w siebie :)
NoWorries
3 kwietnia 2014, 10:34dasz radę ;) powodzenia !!!! :)
korallik
3 kwietnia 2014, 10:28Dasz rade:) ja miałam to samo a tu za mną 8 kg:) a przed 9 :) ale wszystkie damy rade:) Vitalia naprawde czyni cuda:)