Witajcie!!!
Dawno mnie nie było.
Ale co ważne - wracam!
Tęskniłam za Vitalią.
Dieta się skończyła a ja pierwszy raz w życiu przekonałam się co to jest efekt jo-jo.
Moja waga aktualnie wynosi ok.74 kg a przyznam się że było więcej.
Nigdy w życiu tyle nie ważyłam i czuję się okropnie w swoim ciałku;(
Moja waga zawsze znajdowała się w przedziale 65-69 a tu taki skok.
WOW robi wrażenie.
Cóż dieta 1200 kcal to po prostu głupota.
Moja głupota - za szybko chciałam osiągnąć cel.
A nie można w tym przypadku iść na łatwiznę.
Odchudzanie to jednak ciężka praca.
Nigdy więcej 1200 lub 1500 kcal!
Daję sobie 2 miesiące na zrzucenie 4 kg.
Nie chodzi mi o wagę a wymiary bo jednak zależy mi bardziej na utrzymaniu i wzroście mięśni niż spadku wagi.
Jutro zrobię pomiary bo gdzieś zawieruszył mi się metr krawiecki...
A teraz czas na naukę - Przedmiot Analiza ekonomiczna.
Kolokwia w toku - sesja się zbliża...
i pierwsza chemia taty...
Wytrwałości sobie i Wam.
A w ramach motywacji...
Czy nie warto się postarać choćby dlatego żeby założyć takie ciuchy...
-ubrać krótki top
-wyglądać na zadbaną
zdjęcia pochodzą z bloga Eweliny -Styleev
Lubię jej stylizacje - nie wszystkie ale często zaglądam.
Oktaniewa
8 czerwca 2015, 13:26zajrze na tego bloga, lubie przeglądać takie zdjęcia. ;) tak tak, zbieramy się ! :D
angelisia69
8 czerwca 2015, 04:21im mniej jemy tym szybciej wracamy z nadwyzka niestety :( teraz juz wiesz ze to glupota i wiecej tego bledu nie popelnisz.Powodzonka
FitnessLady23
8 czerwca 2015, 15:16tak..mam nauczkę.
yahriel84
7 czerwca 2015, 19:35No nareszcie! Martwił am się o Ciebie! Trzymam kciuki za Twingo Tatę! I za Ciebie!
HappyWay
7 czerwca 2015, 18:15Powodzenia, wytrwałości i zdrówka dla Taty życzę :-)
FitnessLady23
7 czerwca 2015, 18:26Dziękuje