Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wcale nie leniwa niedziela (dzień 3)


Dobry wieczór :)

Jedzonko dzisiejsze na dobry początek

I śniadanie 

bułka z masłem, serem żółtym i dżemem truskawkowym

II śniadanie 

lód rożek

Obiad

gołąbki

Kolacja 

Jagodzianka

Do tego chyba ze 2 litry wody i litr meliski z pomarańczą oraz 0,5l kompotu także płyny na 5+ :)

Z aktywności

3km szybkiego spaceru z psem + 2km spaceru + inne aktywności co daje łącznie 11928 kroków (8,2km) czyli 251 spalonych kcal

Do tego wszystkiego 30km jazdy na rowerze ze średnią prędkością 19km/h.

A dla ducha popołudnie w towarzystwie kumpeli :)

Dzień pozytywny.

A! i jeszcze zakwasy w łydkach mi się porobiły po wczorajszej siłowni :( zapomniałam się porozciągać po ćwiczeniach...

Kusi mnie, żeby jutro na wagę wskoczyć :) a chciałam tak co 2 tygodnie na szklanej stawać...Może jutro zrobię ten mały wyjąteczek...tylko ten jeden raz...

Pozdrawiam zaglądających i życzę spadków w nadchodzącym tygodniu :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.