Przytyłam... Babcia.. Ostatki... Stres...
Od dziś znów... trzeba szybko nadrobić i gubić kolejne kg!!
65 kg będzie!!! W marcu!
No nic dziś jeszcze nie zjadłam bo zaspałam i jestem mega zmęczona i MEGA nieogarnięta!!!
menu:
-kaszka Chrześniaka z kawą.
-activia owsianka
-białko 700ml
-omlet na szynce z 3 jaj wiejskich i serek wiejski
FAIL: Krówka - ta ze zdjęcia. ;/
Zaczełam jeść Omega 3 - jadł to ktoś? Działa?
Pieprzyć szanse, przeszyć naukę. Po prostu żyjmy. Cokolwiek się stanie, niech będzie.