Wczoraj niestety poległam. Zjadłam kawałek ciasta i zaczęło się. Dziś powtórka z rozrywki. Wytrzymałam sześć dni. Nie wiem czy chce mi się próbować skoro to i tak jest skazane na porażkę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
brugmansja
2 grudnia 2015, 20:49Podobno gdy się walczy z jakąś skłonnością staje się ona trudna do opanowania. Może pofolguj sobie i pozwól na jakąś 1 kosteczkę gorzkiej czekolady albo kilka rodzynek?
Fiona2015
3 grudnia 2015, 13:06Kiedy to jest tak, że jak pozwolę sobie na jedną kosteczkę, to już nie mogę nad tym zapanować niestety :(
brugmansja
8 grudnia 2015, 16:33To już chyba lepiej unikać.
Magga74
30 listopada 2015, 14:19Ja wracam po raz kolejny, walczmy razem :)
eszaa
30 listopada 2015, 13:49próbuj dalej,nie ma nic gorszego niz sie poddac