Po 15 godzinach dojechałam na miejsce i od razu do pracy. Dopiero teraz mam czas dla siebie a jestem nieprzytomna ze zmęczenia. Muszę jednak uzupełnić wpisy, bo zapomnę co jadłam
Wczoraj:
grahamka z jajkiem i odrobią masła
kawa z mlekiem
25g kaszy gryczanej, ryba smazona, ogórek konserwowy
kawa z mlekiem i kilka oblatów
grahamka z łososiem wędzonym, 1/2 pomidora, green-tee-250ml
kawa z mlekiem
tymbark jałko mięta (malutki)
Dziś:
kawa bez mleka
bułka ciemna z ziarnami, 100g serka homonizowanego, herbata miętowa
kawa bez mleka
zupa-krem z cukinii z odrobiną śmietany i 1 parówką, szklanka wody mineralnej
banan, 150ml soku z pomarańczy świeżo wyciśniętego
2 kromki ciemnego chleba (cieniutkie) z gotowaną szynką, kubek czystka
za 1,5 godziny kładę babcię spać i będę spała aż do 7.00 a teraz podrzemię