Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[6] Podsumowanie tygodnia — 15.06. - 21.06.


Dobry wieczór wszystkim w ten deszczowy dzień 😊

1. Kalorie — 6/7  W niedzielę pozwoliłam sobie na kawałek ciasta. Nie żałuję niczego. Znalazłam idealny sposób na dobicie kalorii — łyżka masła orzechowego + owoc/warzywko/2-3 łyżki musli + jogurt i jestem prawie że na zero. I bardzo objedzona. Tyle wygrać. W końcu pierwszy raz w tym roku jadłam truskaweczki. Późno, ale przynajmniej zdążyłam ich skosztować. 

Na zdjęciu z masłem orzechowym, bo czemu by nie. Były przepychota. Teraz czekam, aż porzeczki, borówki i agrest dojrzeją i będę mogła je jeść kilogramami. 

A tutaj wyżej wspomniany "pospacerowy" deserek. 

2. Woda — 7/7 — Gorąco sprawia, że piję bardzo dużo, więc chwała za upał. Chociaż go szczerze nie znoszę. Dla mnie te 15/16 stopni to taki max. W weekend trochę popadało i od razu się człowiekowi lepiej zrobiło. 

3. Spacery/marsze — 45.80 km — Dziwnie mało. Ale od piątku deszcz, więc udało się wcisnąć tylko kilka krótkich spacerów po 2-3 km, czyli dużo poniżej mojej zwyczajowej średniej. Szczerze, nie czuję się z tym jakoś bardzo źle. Trochę "leżącego" relaksu mi się zdecydowanie przydało. 

4. Aplikacja: Ćwiczenia dla kobiet — 5/5 — Na całe szczęście tylko pierwsze treningi były takim szokiem dla mojego organizmu, że zakończyły się przeogormnym zakwasem. Teraz jest dobrze. Mam tylko jedną małą frustrację – nie umiem robić brzuszków z klaskaniem 😂. No za cholerę mi to nie idzie.

5. Skakanka: poniedziałek – 1350; środa – 1400; piątek – 1500; niedziela – 1600 — Spędzam teraz na skakaniu około 15 minut i wciąż nie potrafię tego porządnie robić. Chyba nigdy się nie nauczę. Ale cytując chłopaków z Jump Rope Dudes: Just do the thing. Najważniejsza jest systematyczność i żeby się nie poddawać.

WAGA:

Zeszły tydzień:

87.5 kg

Dziś:

86.6 kg

Spadek:

- 0.9 kg

W końcu ustawiłam się tak, że odnotowuję cotygodniowe spadki. Nie są powalające, ale każda taka mała zmiana to dobra zmiana. Nie przeciążam się, nie stresuję. Żyję na całkowitym lajcie i są efekty. Jak długo taki stan rzeczy będzie trwał nie wiem, ale póki się utrzymuje, grzechem byłoby się tym nie cieszyć ☺. Teraz mam rozkminę, jakim cudem schudłam więcej niż ostatnio, kiedy w porównaniu z poprzednim tygodniem ten był bardziej "leniwy" jeśli chodzi o aktywność fizyczną. 🤔 Nie żebym się nie cieszyła, bo moje ciałko trochę odsapnęło, ale dziwnie mi jakoś.

Życzę udanego tygodnia, dziewczęta 😁

  • Malgosiat

    Malgosiat

    27 czerwca 2020, 20:44

    super spadek gratulacje i gratulacje za wytrwałość :)

    • finebyme

      finebyme

      27 czerwca 2020, 22:51

      Dziękuję 😊

  • Karotkoje

    Karotkoje

    25 czerwca 2020, 14:24

    I to super maselko orzechowe poszlo w ruch ;) Brawo spadku ! To swietny wynik :D Ja juz nie rozumiem tych spadkow i roznosci jakie zachodza w organizmie wiec sie poddaje i po prostu ide dalej :)

    • finebyme

      finebyme

      27 czerwca 2020, 07:11

      Ja też już nie wiem, od czego co zależy, więc zwyczajnie się tym cieszę i liczę, że potrwa jak najdłużej 😀

  • wlazlkoteknaplotek19

    wlazlkoteknaplotek19

    23 czerwca 2020, 21:03

    Kochana każdy wielki sukces jest sumą tych małych :) pozdrawiam Cie i życzę sukcesów :) nie poddawaj się

    • finebyme

      finebyme

      24 czerwca 2020, 07:16

      Dziękuję 😊 Ja uwielbiam te małe sukcesy, bo jakbym skupiała się wyłącznie na tym, co może wydarzy się w bardzo dalekiej przyszłości, już dawno moja matywacja poszłaby w diabły. A te małe cegiełki budują powolutku całkiem wytrzymały i stabilny podest dla reszty celów, które powoli sobie wyznaczam. Nie wszystko naraz i jakoś to leci. Również pozdrawiam i życzę tego samego 😀

  • Kasia3044

    Kasia3044

    23 czerwca 2020, 19:52

    Super 😀👏idziesz wzorowo!!!💪

    • finebyme

      finebyme

      24 czerwca 2020, 07:13

      Dziękuję 😊

  • Natalia2911

    Natalia2911

    23 czerwca 2020, 19:17

    Wow świetnie Ci idzie, wzór do naśladowania 😁💪

    • finebyme

      finebyme

      24 czerwca 2020, 07:13

      Dziękuję 😊 staram się jak mogę, systematyczność to podstawa, więc cisnę, żeby te swoje małe postanowienia realizować

  • PanienkaX

    PanienkaX

    22 czerwca 2020, 21:59

    Gratulacje kolejnych osiągnięć. Spadek dobry bo zdrowy i z głową robiony 😉 trzymaj tak dalej 💪

    • finebyme

      finebyme

      23 czerwca 2020, 06:07

      Dziękuję bardzo 😊

  • Malgosiat

    Malgosiat

    21 czerwca 2020, 22:34

    wow super gratulacje :)

    • finebyme

      finebyme

      22 czerwca 2020, 07:11

      Dziękuję bardzo 😊

  • YouWantYouCan

    YouWantYouCan

    21 czerwca 2020, 22:20

    Finebyme- Super ! fajnie ze spada i ze jestem regularna w tym co robisz ..masz plan :) Ps. Zazdroszcze tego masla kakaowego ... slinka mi cieknie ale boje sie jak zaczne i sie skusze to wpadnie łyzeczka , potem dwie :) wiec na razie nie kupuje , nie oblądam :D

    • finebyme

      finebyme

      22 czerwca 2020, 07:10

      Dziękuję 😊 Ja nie mam problemu z ilością masła orzechowego, bo świadomość, ile kalorii ma jedną porcja, od razu wybija mi z głowy chęć wyjadania go łyżkami 😋 choć to bardzo kuszące

  • aknaanna

    aknaanna

    21 czerwca 2020, 19:09

    Wow 0,9, gratulacje!!

    • finebyme

      finebyme

      21 czerwca 2020, 19:49

      Dziękuję 😊 Sama byłam w szoku, ale darowanemu spadkowi się w zęby nie zagląda 😋

  • kklaudia1882

    kklaudia1882

    21 czerwca 2020, 18:40

    Gratuluję spadku :) Pomału do celu :)

    • finebyme

      finebyme

      21 czerwca 2020, 19:48

      Dziękuję 😊 Pośpiech to najgorszy wróg.

    • kklaudia1882

      kklaudia1882

      21 czerwca 2020, 19:55

      Oj tak, ja też uczę się cierpliwości cały czas :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.