To jest zdjęcie mnie w małej czarnej którą niedawno kupiłam.
To jest moja motywacja, gdy nabiorę formy będę lepiej wyglądać i lepiej się czuć-w tej sukience i w innych ;) Co mi się nie podoba:
*wystający brzuch
*oklapnięte pośladki (tak, to chyba najlepsze określenie)
*pulchne uda i łydki
*galaretowate ramiona
*oklapnięte pośladki (tak, to chyba najlepsze określenie)
*pulchne uda i łydki
*galaretowate ramiona
I oczywiście kondycja . . . nie cierpię sportów zespołowych! Lubię za to fitness, hula hoop, rozciąganie i taniec. Do tej pory jednak dosyć się zaniedbałam. Mogę to zwalić na matury, ale powiedzmy sobie szczerze-dokąd prowadzą wymówki? Do kolejnych wymówek, usprawiedliwień, zwalania odpowiedzialności na cokolwiek innego, ale na pewno nie do celu. Jeżeli czegokolwiek się nauczyłam w ciągu swojego niedługiego życia to właśnie to-zwycięzcy nie akceptują wymówek, ani w odchudzaniu, ani w żadnej innej części swojego życia, która jest dla nich istotna. Jak to slogan Nike mówi: "Just do it!".
Na początku skupię się bardziej na diecie, to ona jest podstawą prowadzenia nowego, zdrowego stylu życia. 5 regularnych posiłków (trudne, bo mam nawyk podjadania to tego, to tamtego), minimum 1,5 L wody na dzień (ok. 6 szklanek), bo piłam jej do tej pory bardzo mało i ograniczyć kawę której z drugiej strony piję średnio 3-4 kubki (!) dziennie. Są wakacje, sezon na świeże owoce i warzywa prosto z ogródka więc przynajmniej 3 porcje warzyw/owoców na dzień na początek. A to mój "plan treningowy" dla początkujących.
Nieskomplikowany i jak sam tytuł mówi-dla początkujących, czyli dla mnie pasuje ;)
Na początku skupię się bardziej na diecie, to ona jest podstawą prowadzenia nowego, zdrowego stylu życia. 5 regularnych posiłków (trudne, bo mam nawyk podjadania to tego, to tamtego), minimum 1,5 L wody na dzień (ok. 6 szklanek), bo piłam jej do tej pory bardzo mało i ograniczyć kawę której z drugiej strony piję średnio 3-4 kubki (!) dziennie. Są wakacje, sezon na świeże owoce i warzywa prosto z ogródka więc przynajmniej 3 porcje warzyw/owoców na dzień na początek. A to mój "plan treningowy" dla początkujących.
Nieskomplikowany i jak sam tytuł mówi-dla początkujących, czyli dla mnie pasuje ;)
gumisiowaolka
18 lipca 2013, 22:26Trzymam kciuki i czekam na dalsze relacje ;)
FilleEnRouge
18 lipca 2013, 11:44dobrze, ale może być lepiej ;)
Caatty18
17 lipca 2013, 12:33:-) Jest dobrze :)
Invisible2
17 lipca 2013, 12:19Patrzę na to zdjęcie to jedyne co to się zgodzę z pośladkami, a reszta jak najbardziej okej :))