Moje myśli były ,że już koniec nie będę ćwiczyć bo nie mam gdzie .
Myśl ,że mogę na dworze odrzucałam bo jestem strasznym zmarzluchem .
ALE NIE ! NIE PODDAM SIĘ bo "zimno " .Może i będzie zimno ,ale to tylko na początku ,może i będzie mi źle ,ale wiem ,że potem będę najszczęśliwsza na świecie . Wiem ,że będzie warto .
Na rozmowie o prace lipa ,bo okazało się ,że praca również w soboty ,a ja w soboty mam szkołę. Dzisiaj znowu porozsyłałam moje CV w kilka miejsc.
Nie mogę się doczekać piątku ,ale nie dlatego ,że Mikołaj-srołaj ,ale zaplanowałam z chłopakiem miło spędzony dzień . Obiado-kolacja, Fifa ,piwo i cdn . haha .
A faza dalej na Red Riding Hood.
dredziaraa
3 grudnia 2013, 19:55Siedzę sobie owinieta w golfy szaliki skarpety i koce, patrzę za okno - nie pada... Hmm... Przebrana w dresy bluze dresowa i szalik wybiegłam z domu o 17:30. Mróz uderzył mnie w twarz. Brr. Troszkę sprintu na początek później trucht do padnięcia i od razu cieplej. Do domu wróciłam gorąca jak nie wiem! Zadowolona z siebie! A jestem przeziębiona, wczoraj zbijalam goraczke, z nosa lecialo jak z kranu... Ale jaka satysfakcja!! :)
xwxexrxoxnxixkxa
3 grudnia 2013, 18:40a jaki miałaś karnet? może zapisali tam Twoje immie i nazwisko czy coś mogłabys isc zapytac co w takiej sytuacji no chyba ze jakis bez imienny miałaś...nie poddawaj sie Powodzenia!
Ankrzys
3 grudnia 2013, 18:30Ważne żeby się nie poddawać i działać na przekór wszystkim
katarinaa221990
3 grudnia 2013, 18:28Tak trzymaj;)