Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34.








` Rano jak wyjrzałam przez okno i zobaczyłam , że świeci słońce byłam w niebo wzięta :D . Pomyślałam sobie , że zapowiada się bardzo udany dzień . I tak właśnie było. Na treningu wyścigowym było extra ! Zmarzłam okropnie, ale warto było , dostałam przydział na wałaszka Eggero, a K. dosiadała ogiera Eklera. Przyznam że szybkość  płynie im we krwi . Co arab to arab :] . Piękno i moc zaklęta w tak niepozornym ciele. Ciężko było nam je utrzymać mimo śniegu po kolana. 
Mam zaproszenie na kolejny trening w poniedziałek, ale muszę niestety  iść do pracy ;/. O wiele bardziej wolałabym jechać na konie ... .   


MENU

[9:40] kawa z mlekiem 2 % , bułka ciemna z dynią 80 g. , serek wiejski light 200 g. , dżem wiśniowy 40 g. 
[14:20] warzywa na patelnię 600 g. , sos cygański 36 g. , wafel ryżowy
[18:20] bułka ciemna z dynią 73 g. , ogórek zielony 87 g. , twarożek naturalny Delikate 200 g.

SUMA : 1218 kcal


  • .Lussh

    .Lussh

    24 marca 2013, 10:15

    i to jeszcze jakie - one są z meksyku więc mega rozpieszczone przez mamusie ;/ A najgorsze jest to że to się wszystko ciągnie od wrzesnia , mimo skarg i tak nadal sie to wszystko ciagnie ....

  • nulla87

    nulla87

    24 marca 2013, 08:05

    nigdy nawet nie siedzialam na koniu a to jest chyba cudowne, tyle ludzi chwali ;)

  • PannaKatarzyna1994

    PannaKatarzyna1994

    23 marca 2013, 20:39

    Zazdroszczę! Ostatni raz jeździłam konno w poprzednie wakacje. :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.