` Kolejny udany dzień zaliczony! Przyjemna jazda na Fikcji, galopy po śniegu, króciutka przejażdżka na oklep na Fancie <3 . Bajkowo ;] . Dobra , dobra, koniec tego rumakowania i przechodzę do kwestii najistotniejszych na tym portalu, bo już nie w moim życiu, a mianowicie dieta.
Jutro mam kontrolę wagi . Obawiam się wyniku, niby jadłam mało, sporo się ruszałam, ale i tak mam wątpliwości czy cokolwiek spadnie, nawet taki wewnętrzny głos mi mówi że przytyłam i mam się nastawiać na wzrost wagi . Takie dziwne uczucie. Mam nadzieję , że nie będzie tak źle jak mi się wydaje. Muszę myśleć pozytywnie , w końcu tu już 35 dzień czystej diety ^^ . Właśnie to mi rekompensuje wszystko, w końcu przede wszystkim chcę być zdrowa, a dopiero potem szczupła :D .
W przyszłym tygodniu będę trzymać bilans mniej więcej 1300 kcal. , ale jak zjem więcej to nie będę robić katastrofy ;] .
W niedzielę już Wielkanoc, boję się trochę. Nie będę mogła tego dnia liczyć kalorii, muszę więc obrać jakąś taktykę by go jakoś przetrwać bez większych komplikacji. Na pewno nie tknę nic słodkiego, żadnych ciast, mazurków, serników, bab, babek, ciasteczek, czekolady, cappuccino ! Przygotuję sobie jakiś sos do jajek na bazie jogurtu naturalnego , jako zamiennik majonezu, buraczki z chrzanem, żurek, dopilnuje żeby pieczywko było razowe, sałatkę makaronową dla siebie zrobię bez majonezu, tak samo jak jajka faszerowane ... . Mięsa nie jem więc z tym nie będzie problemu :P . Hmm . Tak się teraz zastanawiam , że nie będzie tak źle jak mi się to na początku wydawało. Zaplanuję sobie menu na cały dzień i tyle, żadna filozofia . To w końcu tylko jeden dzień, bo w Lany Poniedziałek będę jeść "normalnie" , z liczeniem kalorii ;] . I będzie git.
...
Mam tylko jeszcze jeden dylemat. Czy w tym roku mam malować pisanki , czy ubierać choinkę :D .
MENU
[9:10] kawa z mlekiem 2 % , bułka ciemna z dynią 89 g. , serek wiejski light 200 g. , dżem wiśniowy 40 g.
[12:00] 2 jabłka 458 g.
[15:00] warzywa po grecku ( duszona : marchewka, pietruszka, seler, por, pomidory w puszce ) 470 g. , pstrąg pieczony w folii 93 g.
[18:10] jabłko 220 g. , bułka ciemna z dynią 85 g. , serek homogenizowany 0 % o smaku owoców leśnych 140 g.
SUMA : 1293 kcal
...
nulla87
25 marca 2013, 15:15Myślę, że pomysł z ubieraniem choinki jest adekwatny do pogody.. no cóz. Nie daj się w święta i życzę spadków na wadze :) !
BeYou
25 marca 2013, 09:14a może niedzielę poświęć na małe zaspokajanie zachcianek? zjedz normalnie z rodziną, naciesz się ich obecnością i świąteczną atmosferą - są rzeczy ważniejsze od diety, pamiętaj ;*
MonikaP1993
25 marca 2013, 07:23Też się trochę martwię świętami.... tyle pyszności będzie na stole... najciężej będzie ciasta odmówić sobie, ale jakoś może to przetrwamy...musimy. :) No fakt taka pogoda jakby to święta Bożego Narodzenia były, a nie Wielkanoc...:( Może tak źle na tej wadzę nie będzie :)
PannaKatarzyna1994
24 marca 2013, 20:29Ładne menu. :)
schudne14
24 marca 2013, 20:15Trzymam kciuki za to jutrzejsze ważenie :) I myśl pozytywnie, nie ma co się tak wrogo nastawiać ! :*