Welcome Spring !
Szkoda tylko że pogoda za oknem o tym wcale nie świadczy, dobrze tylko że nie ma mrozu i jest w miarę ciepło.
Niestety wczorajszy entuzjazm i dobry humor mnie opuścił. Po nocnej zmianie wstała przed 13 , zmęczona okropnie, po powrocie o 6 byłam bardziej wypoczęta jak po tych godzinach snu. Potem na złość nie mogłam sobie zrobić, policzyć, zważyć normalnie śniadania, mama krzątała się po kuchni, tak więc pozostała mi tylko jedna opcja kaszka manna Mleczny START + kawa z mlekiem, ale w trakcie jedzenia, żałowałam tej decyzji, za dużą porcję sobie zaserwowałam, zemdliło mnie jakoś, objadłam się niemiłosiernie, nie czułam się komfortowo, wręcz paskudnie. A od I Dnia Wiosny miałam się bardziej ograniczyć, jeść mniejsze porcje , zmniejszyć bilans, by oczyścić trochę organizm, zmniejszyć żołądek, poczuć się lżej ... , a tu co ? Wtranżoliłam posiłek powyżej 500 kcal , który na domiar złego nie był tego wcale wart ;/ . Smaczne są te kaszki, lubię je, ale dziś źle się po niej czułam. Muszę jakoś to odpokutować i kolejne posiłki zjeść o wiele lżejsze.
...
Miałam dziś pojeździć na moich koniach, ale czuję się tak tragicznie wypompowana, że masakra. Więc nic z tego chyba nie będzie. Jestem rozleniwiona, zmęczona, rozdrażniona, mam zły humor, lekką handrę. Nawet nie wiem po czym, czyżby to jakieś przesilenie wiosenne ? Wokoło wszyscy się skarżą na bóle stawów, głowy, i inne dziwne dolegliwości, może i mnie coś takiego złapało ? Możliwe. Mam nadzieję że mi jak najszybciej przejdzie.
MENU
[13:20] 2 x kaszka Mleczny START , kawa z mlekiem 2 %
[16:40] bułka ciemna z dynią 77 g. , jajko na twardo 66 g. , pomidor 109 g. , buraczki z chrzanem 200 g. , herbata z cytryną
[19:40] sałatka (sałata lodowa 146 g. , ogórek zielony 130 g. , serek wiejski ze szczypiorkiem light 200 g. ) , ztostowana przylepka chleba pszenno - żytniego 78 g.
SUMA : 1321 kcal
...
PS. Odpokutowałam ! I od razu czuję się lepiej od tej zieleniny :D . Podsumowując - dzień zaliczony do udanych jedzeniowo .
I am winner ;] .
.Lussh
22 marca 2013, 16:40ooo .. już nie pamiętam , ale jakiś z dietetycznymi przepisami ;/ I to był zły pomysł .. może ty kochana masz wypróbowany jakiś fajny blog lub stronkę z dietycznymi przepisami .? >
Rwetes
21 marca 2013, 19:55dzisiejsza pogoda zdecydowanie nie pomaga ;d
BeYou
21 marca 2013, 18:17ojć kochana... ja mialam dziś iść pobiegać, ale jest taka tragiczna pogoda, boli mnie gardło i mam zatkany nos, że wybrałam opcję leżakowania pod kołdrą... Miejmy nadzieję, że jutro będziemy mieć lepsze nastroje ;) ;*
sofiaaaa
21 marca 2013, 15:45No czasem tak jest że mamy gorsze dni:(
.Lussh
21 marca 2013, 15:34wiem jak się czujesz .. mam dokładnie to samo on kilku dni ;( masakra ...