` Jakoś dziś źle się czuję zarówno psychicznie jak i fizycznie. Kiepska sytuacja w domu, ciężki dzień w pracy - w końcu się bujnęło i musiałam się nieźle namachać i nadźwigać, przeziębienie, okropnie dokuczający katar, zimno, osłabienie, zimowa pogoda za oknem, niewyspanie, do tego dochodzi lekka chandra. To wszystko zmiksowane i podane na talerzu . Mieszanka wybuchowa . Dam radę, już nic nie może mnie pokonać! Wypiję kolejną gorącą herbatę, owinę się kocem , wezmę psiaka na kolana i przetrwam. Jeszcze kilka dni, wiosna wróci i wróci optymizm, pozytywne myśli, razem ze słońcem wróci nadzieja. Narazie muszę tylko przeżyć i odczekać swoje , aż rozejdą się ciemne chmury.
MENU
[5:00] kawa z mlekiem 2 %
[9:40] bułka ciemna z ziarnami 81 g. , plaster sera żółtego 15 g. , liść sałaty 17 g. , ogórek zielony 29 g. , Gorący Kubek - barszczyk czerwony
[15:10] warzywa na patelnię po grecku 450 g. , ziemniaki opiekane 217 g. , ketchup 30 g.
[18:30] bułka ciemna z ziarnami 72 g. , sałatka (serek wiejski ze szczypiorkiem light 200 g. , sałata 89 g.)
SUMA : 1090 kcal/ 1400 kcal
roogirl
14 marca 2013, 16:59Jutro będzie lepiej :) Pozdrowienia.
Hipokrytka.
14 marca 2013, 14:07Śliczne menu, a wiosna wróci za kilka dni. ;)
.Lussh
13 marca 2013, 22:01dzisiaj rano było prześlicznie okolo 7-10 stopni ze słońcem, pożniej już się niestety zepsuło bo kolo 5 ;/
Rwetes
13 marca 2013, 21:38Pewnie, nie poddawaj się ;) Tylko malutko jedzenia ;)
PannaKatarzyna1994
13 marca 2013, 20:42Taką to pogodę mamy teraz. Nie wiadomo jak tu się ubrać, jednego dnia ciepło, drugiego deszcz lub śnieg. No trzymaj się. :))
fit.heart
13 marca 2013, 19:08wygrzej sie pod kocem i jutro walcz dalej ;*
.Lussh
13 marca 2013, 18:07akurat pogoda nie jest aż taka zła , ale okazało się że dzisiaj dostałam @ - więc pewnie dlatego wczoraj się tak czułam ;/
pauvrette
13 marca 2013, 17:41Trzymaj się! To minie tak jak napisałaś, już niedługo :*
brooklyn2000
13 marca 2013, 17:28dobrze mi robią takie wpisy. ze wiszą nad nami ciemne chmury a jednak się nie poddajemy... ;) fajnie wiedzieć że druga osoba daje radę to moze i ja mogę dać:) . . .nie nie myślałam o psychologu i nawet nie myślę....chyba zacisne zęby i jakoś to przeczekam....... muszę to przetrwać...