Czesc dziewczyny. Jestem bardzo szczesliwa dzis weszlam rano na wage i bylo 74,8 kg.
Jestem z siebie dumna, ale musze sie wam do czegos przyznac w piatek bylam u mojej kuzynki i zjadlam paczka. NIGDY WIECEJ. Chyba sie nim zatrulam koszmar mam nauczke - lakomstwo nie poplaca. Pozniej sie do was odezwe bo komp cos mi nawala.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Gwiazdeczqa
15 lutego 2010, 16:38O dziękuję, ale od jutra już muszę się pilnować :)
Olivkaa
15 lutego 2010, 11:11Ach te pączki , jak to moze byc ze są takie malę a mają ąz 500 ckal ???? Ale i tak ci swietnie idzie , super wynik , tak dalej POZDR
zargana
15 lutego 2010, 10:42Moją słabością jest pieczywo,a słodkości mogą nie istnieć. Nie mniej jednak nie dobrze,że ten pączuś wszedł Ci bokiem. Gratuluję spadku wagi:*
magbre
15 lutego 2010, 10:12gratuluje soadku wagi, zawsze cieszy, pozdrawiam
RedQueen
14 lutego 2010, 20:03Super! ciesze się bardzo :))) Oj bidulko no to naprawdę dostałaś nauczkę
Gwiazdeczqa
14 lutego 2010, 19:49Gratuluję 74,8kg :) A za pączka nie ukaże bo sama 2 czekoladki zjadłam ;D