Od wczoraj się tylko pozytywne rzeczy zdarzają! WooHoo! :)
Po pierwsze cały weekend ładnie wytrwałam BEZ SŁODYCZY I CZIPSÓW, co jak na razie jest podstawową rzeczą, od której zaczynam zmiany nawyków żywieniowych. Po drugie mój Lovi sam z siebie zaproponował wsparcie duchowe, zakupowe, jedzeniowe i gotowanie dla mnie w mojej walko-próbie - nie chciałam Go tym obarczać, bo Jemu idzie dobrze wagowo (-13 kg w ciągu paru miesięcy po odstawieniu leków, po których tył niestety i teraz wygląda super). I oto dziś po powrocie z pracy na stole zawitał jakże kolorowy i zdrowy posiłek przez Niego przygotowany! I po trzecie wczoraj wieczorem zupełnie spontanicznie zorganizowaliśmy sobie wypad od środy do niedzieli nad morze! (o matko - GOFRY się będą czaiły) .... Ale się cieszę - nad Bałtykiem nie byłam już całe wieki, a teraz póki jeszcze nie ma wielu ludzi to mamy nadzieję nad podładowanie sił witalnych :) Poza tym wczoraj popełniliśmy długą wycieczkę rowerową nad jezioro i tamże trochę się intelektualnie rozwinęliśmy nad zabraną ze sobą lekturą ... i ja się ładnie poiłam wodą, podczas gdy On popijał kawę mrożoną ... no nic to! Woda też była pyszna ;) Dziś jeszcze wypad na pilates, który to będziemy uskuteczniać w parku! fajny ten poniedziałek dzisiejszy :)))))
Caramelcoffee
27 maja 2014, 10:45Ja jadam banany I winogrona I specjalnie nie przeszkadzaja mi w diecie:)
Caramelcoffee
26 maja 2014, 15:47Dla mnie tez bomba:) I ja teraz stronie od slodyczy, w sumie jedzac owoce nie jest to takie trudne:)
felicitywishes
27 maja 2014, 06:25dla mnie niestety jest to trudne, bo owoców nigdy nie lubiłam - trochę banany i wnogrona tylko,a tych akurat trzeba się raczej wystrzegać :) Pozostają jabłka, które uwielbiam (najlepiej w szarlotce - ha ha), ale ostatnio i te wydają mi się jakieś sztuczne ...
Wiosna122
26 maja 2014, 15:36Przynajmniej jedna osoba która sie cieszy z poniedziałku :D:D Miłego dnia!