To, że spieprzyłam, to jedno, to że za cholerę nie umiem tego naprawić, to drugie. Jestem przed okresem i jestem totalnie wszystkożerna! Staram się, z rana jakoś się udaje dopóki mój żołądek nie ruszy, ale wieczorem jest ma-sa-kra. Wczoraj tak się przybiłam, że wypiłam pół wina do snu, ubzdryngoliłam się jak głupia, a potem poszłam zrobić sobie coś do jedzenia (ok 23.00). Jakoś nie mogę się ogarnąć, ale wracam na Vitalię, bo obiecałam bratowej. Na dodatek siłownię mi zamknęli, a to właśnie tam ćwiczyło mi się najlepiej. Ale nic, pora wrócić na aerobik. Chyba zacznę robić foto-relację z moich posiłków, bo to podobno pozwala łatwiej zapanować nad tym co się wrzuci do gara. Głupio byłoby zaprezentować Wam kilogram czekolady :).
Trzymajcie kciuki i dajcie jakieś porady jak się ogarnąć, bo ja już nie mogę.
Kiedyś zrzuciłam 17 kg, a teraz nawet głupie 2kg mnie przerastają... What's wrong with me?!
Buziam :*
PS. Nie zdążyłam się dziś zważyć, ale pewnie z 82kg jest... :(
garfildus
22 stycznia 2016, 10:17Ooooo przegapiłam ten twój wpis. Nie wiem jak to zrobiłam. Dawaj dawaj. Padłaś-powstań, popraw koronę i zasuwaj :D
czerwcowanoc
6 stycznia 2016, 14:12Damy radę trzymam kciuki mocno, ja 10 dzień w miarę ok, z wagi ubyło nieco ponad kg, ale też mam okres, jak się skończy powinno być lepiej.
angelisia69
6 stycznia 2016, 14:05ja nigdy nie jem jak pije i to mnie ratuje bo lubie wypic :P To wrzucaj to posilki,dzielac sie z innymi bedziesz swiadomie wybierac zdrowsze jedzonko ;-)
krcw
6 stycznia 2016, 13:00ja tez robię się mega głodna po alkoholu :(:(
eszaa
6 stycznia 2016, 12:47prawdopodobnie nalezysz do osób które po alkoholu robia sie głodne,spróbuj go wyeliminowac,albo mocno ograniczyc,zwłaszcza wieczorem
Fedora1
6 stycznia 2016, 17:22Ja alkoholu akurat raczej nie piję. A jeżeli już, to bardzo, bardzo rzadko, więc wyeliminowanie go nie będzie problemem. Gorzej ze słodyczami...
Maddise
6 stycznia 2016, 12:42Nie waż się po tym jak zjadłaś za dużo. Jedzenie nadal w jelitach i takie tam, więc po co się dołować? Nie lepiej za dwa dni dopiero, kiedy wszystko będzie pewne? Szkoda nastroju. Co do porad... Zazwyczaj myślę, że nie po to się tyle męczyłam, aby stracić rezultaty przez obżarstwo. I że jest to pięć minut błogiego szczęścia i cały dzień wyrzutów sumienia. Skutecznie powstrzymuje.
saga86
6 stycznia 2016, 12:38Nie wiem ja też nie miałam planu pół dnia prawie nic nie jem albo w miarę, ale za mało i potem na wieczór się najadałam:( potrzebowałam planu i kupiłam sobie dietę Vitalii i jest ok już tydzień za mną :)
endorfinkaa
6 stycznia 2016, 12:36pamiętaj, że każda kolejna próba odchudzania jest cięższa...ale damy radę!!! trzymam kciuki, sama też kolejny raz się podnoszę :)
czarnaOwca2014
6 stycznia 2016, 12:08Koniecznie rob fotorelacje. To pomaga. Niestety po alkoholu chce sie jesc i to bardzo duzo i bardzo nie zdrowo. Dlatego pic moga tylko te osoby ktore juz panuja nad jedzeniem. Dlatego od radzam :D Niby sam alkohol nie tuczy ale to co do niego zjemy :D Glowa do gory :) Trzymam kciukasy.