Cześć wszystkim :)
Oj deszczowy ten dzisiejszy poniedziałek. Ale to nic, trzeba będzie wbić się w adidaski i zrobić jakiś porządny trening. Tym bardziej, że wczoraj zgrzeszyłam.
Tak jak w sobotę zacisnęłam zęby i udało mi się powstrzymać, tak wczoraj, nie potrafiłam odmówić sobie ciacha i kawy z kumpelą z którą pojechałyśmy na przejażdżkę rowerową. Zjadłam ciągnące się brownie, które miało chyba milion kalorii, ale chyba czasami taka przyjemność nie zaszkodzi, prawda? <łudzi się> :))
Szybko jeszcze podsumuję poprzedni tydzień:
Poniedziałek: 9 km biegu + 1 km marszu
wtorek: 9 km biegu + 1 km marszu
środa: -
czwartek: 9 km biegu + 1 km marszu
piątek: 10 km na rolkach + 5 km rowerem
sobota: 30 km rowerem
niedziela: 20 km rowerem + 5 km biegu
Całkiem ładnie :)
A teraz czas zacząć nowy tydzień i chociaż pogoda bardziej zachęca do zostania w łóżku to chyba ruszę tyłeczek i pójdę pobiegać do parku.
Trzymajcie się kochani i do usłyszenia! :)
fitnessmania
30 marca 2017, 12:40A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
angelisia69
17 maja 2016, 04:17oj bez przesady,wazne ze milo czas spedzilas ;-) na codzien tak nie jadasz wiec ok