Biorąc pod uwagę, że wczoraj będąc na koncercie zajadałem się hotdogami (nawiasem mówiąc chyba mi zaszkodziły, bo do dzisiaj brzuch mnie boli), dzisiejszy wynik mocno mi się podoba:)
Spadek 1kg od ostatniego pomiaru. Oczywiście hotdogi były jednorazowym wyskokiem, teraz wracam do normalnej diety.
Waga 80kg coraz bliżej:)...
streetofdreams
23 czerwca 2013, 15:28ale Ci zazdroszczę tego koncertu ;)