Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
uhuh:)


Ajjj, dziś to się wykończyłam.

Zrobiłam sobie 25 minutowy trening:

rozgrzewka,

Boczki Tiff 

i swoje cwiczenia z roznych treningów. 

Boczki było mi tak ciezko robic,ze to masakra :D. 

Musze do tego wrocic. 

Wiem, że bedzie ciężko bo odnawiają mi sie bóle kolan, ale do konca maja musze jeszcze schudnac. 

Także od dziś do 27 maja dzień w dzień ćwiczenia bez żadnej przerwy - no może  z wyjątkiem majówki :P . Kwiecień zaniedbałam konkretnie . I

musze nadrobić. 

Teraz chwila odpoczynku, prysznic i ogar na wieczór :) . Miłego :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.