Tak, zawalilam, wczoraj zrobilam sobie menu na caly tydz i caly plan poszedl dzis w pi..u ;/ a to dlatego ze wczoraj ugotowalam cos pysznego na obiad, wyszedl mi wprost przepyszny sos pieczrakowy i puree mm palce lizac, kupilismy butelke wina do obiadku, zaprosilismy kolege, a kolega przyszedl z dwoma winami, no i sie zaczelo, do pracy poszlam w fatalnym stanie, jak mam kaca musze zjesc cos tlustego bo inaczej nie odzyje, no i zjadlam
uwielbiam je ale sa smazone na glebokim tluszczu nie wiem i nie chce wiedziec ile maja kcl:) jakos tak nie czuje sie z tym tragicznie trudno zaczne od jutra:) zakupki juz mam zrobione dzis dokonczylam liste zadan z niedzieli czyli nozki gladkie i nabalsamowane, a paznokcie doprowadzone do porzadku:)
Wczoraj w ogole mialam fajny dzien, zrobilam dla M znowu cos pysznego na sniadako:) Parowki w krztalcie serc,z podsm
azona buleczka serem zoltym i jajkiem:) tak wygladalo:)
to moja porcja, serduszka te ladniejsze poszly dla M :)
A tu moj wczorajszy przepyszny obiadek etapami:)
1)Smaze pieczarki z cebulka na maselku
2) Podsmazona piers z kurczaka, wrzucam do pieczarek, do ktorych wczesniej dodalam bulion i smietane 18%, wszystko sie dusi
3) No i efekt koncowy z puree i miezeria:) Polecam rowniez zamiast puree ugotowac sobie brukselke, tez jest dobre:)
No a od jutra juz bedzie wzorowo mam nadzieje macie mnie liczowac za kazde glupie zalamanie, i o to Was prosze jutro juz na obiadek w planie salatka tez beda zdjecia wiec zapraszam jutro:)
uwielbiam je ale sa smazone na glebokim tluszczu nie wiem i nie chce wiedziec ile maja kcl:) jakos tak nie czuje sie z tym tragicznie trudno zaczne od jutra:) zakupki juz mam zrobione dzis dokonczylam liste zadan z niedzieli czyli nozki gladkie i nabalsamowane, a paznokcie doprowadzone do porzadku:)
Wczoraj w ogole mialam fajny dzien, zrobilam dla M znowu cos pysznego na sniadako:) Parowki w krztalcie serc,z podsm
azona buleczka serem zoltym i jajkiem:) tak wygladalo:)
to moja porcja, serduszka te ladniejsze poszly dla M :)
A tu moj wczorajszy przepyszny obiadek etapami:)
1)Smaze pieczarki z cebulka na maselku
2) Podsmazona piers z kurczaka, wrzucam do pieczarek, do ktorych wczesniej dodalam bulion i smietane 18%, wszystko sie dusi
3) No i efekt koncowy z puree i miezeria:) Polecam rowniez zamiast puree ugotowac sobie brukselke, tez jest dobre:)
No a od jutra juz bedzie wzorowo mam nadzieje macie mnie liczowac za kazde glupie zalamanie, i o to Was prosze jutro juz na obiadek w planie salatka tez beda zdjecia wiec zapraszam jutro:)
LilyDi
10 stycznia 2012, 19:08Pysznie to wygląda ;)
Bobolina
10 stycznia 2012, 14:46mniam! wszystko wyglada pysznie, szczegolnie te zapiekane ziemniaczki ale taki sosik pieczarkowy tez bym zjadla, mmm ;D ale ten Twoj M ma z Toba dobrze.. ;) ale od jutra Cie juz pilnuje, nie ma zmiluj sie!;D
Milosniczka
9 stycznia 2012, 22:41świetny pomysł na te parówki :)
Iwantthissobadly
9 stycznia 2012, 21:09uwielbiam pieczarki hehe:D ogólnie bardzo smacznie;))
wawinia
9 stycznia 2012, 20:52jestes super kucharką, pozazdrościć tylko Twojemu M
Tamarkaaaaaaa
9 stycznia 2012, 20:42rzadko pije,ale na drugi dzień też lubie zjeśc coś mega tłustego i gorącego! np. rosołek...ale to za mało...frytki z oleju i kurczak,mhhhhhhh