Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cd.1-do dnia na Almie!!!
22 czerwca 2013
Jak to szybko wszystko się zmienia i jak ja szybciutko leciałam do sklepiku po jarzynki na wywar warzywny,który właśnie się gotuje.Dla niewtajemniczonych wyjaśniam,że w I fazie właśnie taki bulion można ponoć pić do woli.Oczywiście bez warzywek!!!Powód mojego pośpiechu?Poczułam mega głód,którego nie mogłam zahamować nawet dużą ilości wody.No ale za kilka minut będę miała wywarek,a za godzinkę z groszem kolejna porcja Almy.Jakoś chyba przeżyję do wtorku:).Buziaczki!!!
malalajkaaa
22 czerwca 2013, 18:51ja też kiedyś wierzyłam i stosowałam różne diety, teraz już z punktu widzenia własnego doświadczenia stawiam tylko i wyłącznie na zdrowe odżywianie i ruch - ale mimo wszystko życzę powodzenia i wytrwałości :) oby zadziałało, a efekty dały kopa i były motywacją do dalszej walki :)