Cześć kochane!!
Udało się jest spadek i to aż 0,7 kg, biorąc pod uwagę moje weekendowe ekscesy.
Niestety pogoda jeszcze gorsza niż wczoraj bo leje. Jak szłam ze starszym rano do przedszkola to mi buty przemokły, a on uradowany w kaloszkach śmigał po kałużach.
Muszę się dziś zabrać za porządki bo jutro mam gości, miał być grill, ale pogoda jest do d... więc zostaje siedzenie w domu. Potrawy z grilla i tak będą bo mamy zadaszony balkonik przed wejściem i m powiedział że tam upiecze mięsko i szaszłyki.
Pozdrawiam!!1
Udało się jest spadek i to aż 0,7 kg, biorąc pod uwagę moje weekendowe ekscesy.
Niestety pogoda jeszcze gorsza niż wczoraj bo leje. Jak szłam ze starszym rano do przedszkola to mi buty przemokły, a on uradowany w kaloszkach śmigał po kałużach.
Muszę się dziś zabrać za porządki bo jutro mam gości, miał być grill, ale pogoda jest do d... więc zostaje siedzenie w domu. Potrawy z grilla i tak będą bo mamy zadaszony balkonik przed wejściem i m powiedział że tam upiecze mięsko i szaszłyki.
Pozdrawiam!!1
nigraja
24 maja 2013, 12:51gratuluje :) pobiłaś mnie o 100 g brawo !!!!!!!!!!!!! masz tak blisko do celu podziwiam