Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poszukiwania...

Ja znalazłam, jak patrzę na siebie w lustrze i nie mogę na siebie kiecki wbić w której chciałabym iść na imprezę 02.06 we Wrocławiu. Zrób to samo, może masz ulubiony ciuch, który chciałabyś niebawem ubrać, a jakby się nie mieścisz. Mówię Ci, zadziała jak ta lala. :):)

może jakieś planowane wakacje okażą się dobrą motywacją?:)

he, he :) moja motywacja na szczęście powróciła, choć nie powiem, zrobiła sobie dłuuuugie wakacje. mam nadzieje, że znajdziesz spowrotem swoją i zaciągniesz ją za fraki zeby pomagała ci wytrwać;)

pozdrawiam