Dzisiejszy dzionek zaliczam do tych raczej udanych pod względem dietkowym i nie tylko...
Wchłonięte dzisiaj coś w okolicach 1200 kcal czyli nadal trzymam się w ryzach i jest OK Najważniejsze jednak jest to, że nie tknęłam w dalszym ciągu słodyczy!!!! Chętkę na słodkie zaspokoiłam winogronem.... słodki był jak nie wiem co!!! Trzeba szukac jakichś środków zastępczych, prawda??? he he
Przeczytałam wczoraj w pamiętnikach kilku Vitalijek o wynagradzaniu się za dzień bez słodyczy 1 złotóweczką.... hmmmm.... interesujący pomysł chyba też zacznę to stosowac, trzeba się przecież jakos motywowac, prawda???
Na polu "niedietkowym" też w miarę OK... he he tylko w pracy małe zamieszanie, bo "szef szefów" wrócił z urlopu a wszyscy mówili, że nie będzie go do końca tygodnia... he he to żeśmy się ciut zdziwili!!!! no więc tempo pracy zostało ciut przyspieszone, adrenalina się podniosła ale czasmi to też potrzebne he he
Żeby tylko ta pogoda coś się poprawiła, bo dzisiaj to takaś senna masakra była... Po prostu usypiałam na stojący, nie mówiąc o tym że rano zaspałam.... No cóż tak to już jest jak czyta się Vitalię do 1 w nocy...
walia
30 września 2010, 11:02ale nie miałam siły ani czasu zachodzić ;), więc jestem teraz. miłego dnia!
aniii7
30 września 2010, 09:19Ja też ostatnio mało sypiam!! Kładę się o 1:00 w nocy a wstaję o 5:30 i idę na 16h do pracy....A słodycze: uwielbiam ciemną czekoladę, bywa, że nie jem ich długi czas, a potem jak wilk rzucam się na wszystko najbardziej prince polo klasyczne - nie miałam go w ustach prawie od miesiąca - 25 dni! Tęsknię za tym smakiem, a jak bardzo chcę a nie mogę, to wącham... niewiele to pomaga, ale jak jesz coś bezpłciowego z zamkniętymi oczami i wąchasz czekoladę, to jest takie wrażenie jakbyś ją waśnie jadła , no chyba że nutelka dukanowa - genialne rozwiązanie :))
Haydi
30 września 2010, 07:36o wynagradzaniu się za dzień bez słodyczy 1 złotóweczką.. Ekstra akurat wczoraj zrobiłam skarbonkę taką do której się nie dobiorę!
Misiuniaaa
29 września 2010, 22:24powodzenia
Spychala1953
29 września 2010, 22:11to jest dopiero sukces. I co zrobić kiedy paskudki takie dobre? Środki zastępcze mile widziane i też ich poszukuję jako mniejsze zło. Miłej nocki:-)))
paskudztwoo
29 września 2010, 21:511 szt tych winogron ???, u mnie w pracy szef jest czy nie , jednakowo musze sie sprezac, od mojej pracy jest zalezna praca ok 200 osób wiec nie mozna sie obijac, no cóz.... a Ty idz spać wczesniej , dobranoc