Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dwudziensty czwarty dzien odchudzania 04.05.2012


A wiec dzis lenistwo od rana, mialam wstac rano, a tu dupa, wstalam ledwo o 10:30, no ale co no stalo sie hehe, i tak sobie leze...i slysze jak cos wali w parapet, patrze a tu leje...a ja wczoraj zrobilam pranie i mowilam swojemu ksieciomi zeby przyniosl na noc, a on nie kochanie po co , sprawdzalem pogode ma byc pieeeeeknie, noi kur...bylo pieknie....cae pranie mokre!!Lecialam w papciach i w pizamie bo suszarke...masakra, pogoda bleeeeeee, ale ma byc jutro ciepluko, kurcze musi byc bo ja sobie opalanie zamowilam na plazy nad nasza Wisla:D Ale od niedzieli u nas ma byc juz zimno znowu, deszcze, deszcze i deszcze...ehh...a ja na jutro zaprosilam do nas rodzinke na grilla, takze jutro zamawiam sloneczna i cieplutka pogode:)I Ewelinka bedzie musiala sie obejsc smakiem...nie wiem jak ja sobie poradze beda kielbaski, kaszanka, piwko...ehh ciezko bedzie, a wlasnie co ja bym mogla zjesc z grilla jakie miasko?to bym sobie kupila, mam ochote  tak w ogole na kaszanke...:(

Sniadanie:

4 x lekkie pieczywo=80 kcal

jogurt pitny jablko mieta(125 ml)=87kcal

2 x pasztet=50 kcal

Brzuszki tez zrobione, a wieczorkiem skakanka i tez brzuszki

A wlasnie pytanko jeszcze odnosnie skakanki , ile trzeba skakac zeby to odnosilo jakis skutek?Liczy sie czas, czy ilosc skokow?

Obiad:

pomidorowa bez makaronu= 200 kcal

3 x lekkie pieczywo=60kcal

 

noi dzis zjadlam upragnionego loda, tyle na niego czekalam, zostawilam sobie na niego miejsce haha, no poswiecilam sie bo pol dnia burczalo mi strasznie w brzuchu, az sie zle czulam, no ale mniam byl, ale jurde rozek bez czekolady zadnych dodatkow, tylko waniliowo-toffi prawie 200 kcal, ale mialam zapas na dzis kcal, no to zaszalalam:D

Zrobilam sobie dzis tez zakupki, kupilam suchary, takie te zbozowe baoniki, te takie male musli fitness, suroweczke z kapustka, ogoreczkiem mniam:D

Razem dzis:677 kcal

 

  • Nienia87

    Nienia87

    4 maja 2012, 21:56

    Łał Twój 24 a mój dopiero pierwszy mija :)

  • gingerrrr

    gingerrrr

    4 maja 2012, 17:10

    Ja skaczę po 1000 podskoków, ale najlepiej zacząć od mniejszej liczby i stopniowo zwiększać. Najważniejsze, byś skakała w obuwiu, na palcach i zmiennym stylem, rytmem :-) No i pamiętaj OBOWIĄZKOWO o rozciąganiu po skakaniu!

  • Julesita

    Julesita

    4 maja 2012, 15:21

    ja słyszałam, że 20 minut dziennie na skakance wystarczy :))

  • fatty1986

    fatty1986

    4 maja 2012, 15:05

    na grilla najelpsze piersi z kurczaka/indyka pychotka :) i warzywa, warzywa, warzywa

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.