Dziś przyjrzymy się bliżej produktom z działu: produkty gotowe! Już sama nazwa powoduje u mnie zapalenie się czerwonej lampki. Przyznam, że im więcej zagłębiam się w "Chemię" jedzeniową tym więcej widzę negatywnych aspektów. Nie potrafię zrozumieć jak kiedyś mogłam odżywiać się tak nie zdrowo. Co prawda nigdy nie należałam do osób żywiących się fast foodami popijając je colą ale czasami zdarzały się jakieś wpadki. Teraz- jeśli zdarzą się słabe chwile to tylko w zdrowym odpowiedniku.
Pamiętajcie, że życie jest tylko jedno i żeby je w pełni wykorzystać musimy być zdrowi! Nasze ciało jest naszą świątynią.
1. Pastella śródziemnomorska
SKŁAD:
*sorbinian potasu [E202]- inaczej kwas sorbowy, jest to organiczny związek chemiczny, pochodny kwasów karboksylowych. Wszystkie źródła zgodnie twierdzą, że nie jest szkodliwy dla naszego zdrowia. Kwas sorbowy i jego sole hamują rozwój pleśli i drożdży , natomiast wykazują ograniczone działanie w stosunku do bakterii, szczególnie nie niszczą bakterii kwasu mlekowego, co sprawia, że kwas sorbowy jest bardzo użyteczny przy produkcji serów oraz przyjazny dla środowiska przewodu pokarmowego. Nazwa może wzbudzać czujność ale ponoć jest całkowicie bezpieczny:)
*benzoesan sodu [E211]- najważniejsze na wstępie- stosowany w środkach spożywczych jest pochodzenia syntetycznego a więc jest sztuczny! Hamuje rozwój drożdży i grzybów oraz bakterii octowych. Jego działanie zwiększa się w obecności dwutlenku węgla i dwutlenku siarki. Duże jego dawki działają podrażniająco na śluzówkę żołądka, dlatego może powodować efekty uboczne w postaci bólów brzucha, wywołując astmę, anafilaksję. Benzoesan sodu w połączeniu z witaminą C tworzy benzen- związek rakotwórczy!
*sacharyna- związek chemiczny służący jako sztuczny środek słodzący. Jest około 400 razy słodsza od sacharozy ale nie ma w swoim składzie żadnych wartości odżywczych. Prowadzono liczne badania nad działaniem tej substancji na człowieka , okazało się że wywoływała liczne przypadki nowotworów pęcherza moczowego u testowanych szczurów! Sacharyna to potocznie słodzik- chyba już lepiej spożyć coś co zawiera cukier pod normalną postacią.
Osobiście nie pokusiłabym się na bułeczkę z pastą! Za dużo w niej "udziwnień " i ulepszeń! Moim zdaniem lepiej ją sobie darować. W połączeniu z jakimkolwiek produktem na pewno nie będzie to zdrowym posiłkiem. Ocena: Negatywna
2. Pizza
SKŁAD:
mąka pszenna, woda, 154% ser mozzarella, 6,0% salami (mięso wieprzowe, tłuszcz wieprzowy, sól, mąka z gorczycy, ekstrakty przypraw, glukoza, cukier, przeciwutleniacze (askorbinian sodu, ekstrakt z rozmarynu, kwas askorbinowy), przyprawy, woda, aromat, dym wędzarniczy), olej roślinny, koncentrat pomidorowy, kukurydza, papryka czerwona, sól, drożdże piekarskie, cukier, skrobia modyfikowana, przyprawy, aromat, hydrolizowane białko roślinne, syrop glukozowy, tłuszcz roślinny, cukier karmelizowany*askorbinian sodu- otrzymywany poprzez fermentację glukozy oraz utlenianie. Stosowany jako przeciwutleniacz oraz wzmacniacz smaku. Brak ograniczeń w bezpiecznych limitach spożywania tej substancji.
*dym wędzarniczy- wędzeniem nazywamy proces, podczas którego mięso i jego przetwory poddawane są działaniu dymu wędzarniczego co zapewnia im kontakt z ciepłem i związkami chemicznymi zawartymi w tym dymie. Zadaniem wędzenia jest nadanie typowego aromatu, zabarwienia i utrwaleniu, głównie powierzchni produktów, poprzez obsuszanie i działanie zawartych w dymie substancji bakteriobójczych i bakteriostatycznych. Dym wędzarniczy jest produktem niecałkowitego spalania drewna i jego pochodnych. Stanowi złożony, wieloskładnikowy zespół substancji gazowych, par i cząsteczek stałych (sadza).
Co najśmieszniejsze znalazłam wiele aukcji z możliwością zakupienia sobie tegóż oto dymu w paczuszce do celów własnych! To dopiero ciekawe.
*hydrolizowane białko roślinne- nie jestem dietetykiem, nie skończyłam też chemii. Zaczęłam szukać informacji na temat tego dziwnego składnika i nie jestem w stanie streścić wam sposobu jego powstawania bo jest zbyt skomplikowana i długa. Wychodzę z założenia że w odżywianiu chodzi między innymi o prostotę. Jeżeli coś zostało poddane kilku procesom chemicznym, fizycznym i w efekcie powstaje coś sproszkowanego - to nie jest dla mnie ani dobre ani normalne. Owszem, mogę używać takich rzeczy w chemii gospodarczej ale na pewno nie chcę tego widzieć na swoim talerzu.
Pizza sama w sobie może nie byłaby najgorsza, mamy w składzie przecież "warzywa", wodę, Ba- nawet żółtko jaja, bo przecież całe jajo to już za duża filozofia, mało tego - producent dorzuca nam mąkę z gorczycy... A wszystko zmieszane i wyrobione z ulepszaczami. Fakt- nie są one tymi najgorszymi z najgorszych ale do zdrowych też nie należą! Ocena: Negatywna
3. Zupki pod każdą postacią!
Teraz proponuję lepiej usiąść jeśli stoicie, bo skład oto tego dania jednym słowem powala!
SKŁAD:
Kluski (92,1%): mąka pszenna, tłuszcz roślinny, tapioka, sól, skrobia modyfikowana: E 1420, cukier, stabilizatory: trifosforan pentasodowy, guma guar; substancje spulchniające: węglan potasu, węglan sodu; kurkuma.
Dodatki smakowe (7,9%): rafinowany olej palmowy, sól, cukier, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, guanylan disodowy, inozynian disodowy; suszone warzywa: marchew, zielona cebula, kolendra; curry w proszku (zawartość w dodatkach smakowych: 6%): kurkuma, anyż, goździk, nasiona kolendry, cynamon; pieprz, czosnek, chili, trawa cytrynowa, aromat, barwnik: beta-karoten, przeciwutleniacz: E 306.
Dodatki smakowe (7,9%): rafinowany olej palmowy, sól, cukier, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, guanylan disodowy, inozynian disodowy; suszone warzywa: marchew, zielona cebula, kolendra; curry w proszku (zawartość w dodatkach smakowych: 6%): kurkuma, anyż, goździk, nasiona kolendry, cynamon; pieprz, czosnek, chili, trawa cytrynowa, aromat, barwnik: beta-karoten, przeciwutleniacz: E 306.
*trifosforan pentasodowy- sól sodowa wytwarzana syntetycznie, wykorzystywana jako stabilizator, emulgator. Traktowana jako nieszkodliwa jednak w nadmiernych ilościach może powodować problemy z metabolizmem.
*węglan potasu- syntetyczna substancja dodatkowa służąca jako substancja spulchniająca. Oficjalnie uznana przez UE jako nieszkodliwa. Jednak duże spożycie może podrażniać śluzówkę przewodu pokarmowego i wywoływać zaburzenia w jego działaniu.
*glutaminian monosodowy- glutaminian był dawniej produkowany z wodorostów w krajach Wschodu, obecnie otrzymuje się go głównie z glutenów zbożowych, jak gluten pszenny, kukurydziany i sojowy, a także z roztworów powstających przy produkcji cukru buraczanego oraz przez mikrobiologiczną fermentację węglowodanów. Glutaminian monosodowy jest uznanym standardem przy identyfikacji przypraw w kilku handlowych recepturach spożywczych. Używa się go głównie do zup w puszkach i w proszku, oraz do niektórych wyrobów mięsnych, warzywnych, drobiowych i rybnych. Jego nadmierne spożycie powoduje: pieczenie w okolicach karku, mdłości, uczucie ucisku w klatce piersiowej, nadmierne pocenie się, zawroty głowy, bóle migrenowe. Przegląd licznych badań epidemiologicznych nad wpływem glutaminianu sodu na zdrowie wykazały , że jest on substancją bezpieczną, mimo wszystko
naukowcy z japońskiego uniwersytetu odkryli, że u szczurów karmionych dietą z dużą domieszką glutaminianu sodu dochodziło do utraty wzroku i zmniejszenia grubości siatkówki.
naukowcy z japońskiego uniwersytetu odkryli, że u szczurów karmionych dietą z dużą domieszką glutaminianu sodu dochodziło do utraty wzroku i zmniejszenia grubości siatkówki.
*guanylan disodowy [E627]- to organiczny związek chemiczny, otrzymywany z suszonych ryb i glonów morskich. Pełni funkcję wzmacniacza smaku. Jest około 15 razy silniejszy od glutaminianu sodu. Nie może być stosowany w żywności przeznaczonej do spożywania przez dzieci poniżej 12 tygodnia życia.
*inozynian disodowy [E631]- zaliczany do substancji nieszkodliwych! Niby- bo jednak powinny go unikać osoby cierpiące na kamicę nerkową. Nadmiar wywołuje bóle głowy, nudności i przyspieszone bicie serca
Wniosek jest dla mnie prosty, tego czegoś nie nazwałabym zupką ale mieszanką syntetycznych dodatków wymieszanych z kilkoma zdrowymi produktami. Na pewno nie powiem smacznego! Ocena: Negatywna
Wniosek jest dla mnie prosty, tego czegoś nie nazwałabym zupką ale mieszanką syntetycznych dodatków wymieszanych z kilkoma zdrowymi produktami. Na pewno nie powiem smacznego! Ocena: Negatywna
Dziś oceniłam tylko 3 produkty. Kategoria "dania gotowe", mówi sama za siebie. Owszem, dania może i są gotowe ale jaka jest ich prawdziwa wartość odżywcza?- żadna. Szczerze, jeśli miałabym wybierać między zjedzeniem takiej zupki na obiad a głodowaniem wolałabym nie zjeść nic!
DziennikBridget
8 listopada 2013, 22:05A ja tak uwielbiam pastelle. No, ale od czasu do czasu to chyba nie zaszkodzi :)